Kto poprowadzi Raków Częstochowa w najbliższym meczu? „Ogromna szansa”

2025-11-25 11:11:56; Aktualizacja: 1 godzina temu
Kto poprowadzi Raków Częstochowa w najbliższym meczu? „Ogromna szansa” Fot. Igor Jakubowski | Arena Akcji
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Kamil Głębocki [Kanał Sportowy]

Marek Papszun i Legia Warszawa. Ta saga wciąż trwa. Kto więc poprowadzi Raków Częstochowa w czwartkowym meczu z Rapidem Wiedeń? Jak przekazał Kamil Głębocki na Kanale Sportowym, wszystko wskazuje na to, że przed nadchodzącym starciem Ligi Konferencji nie dojdzie jeszcze do zmiany i to 51-latek zasiądzie na ławce trenerskiej.

Legia Warszawa ze względu na rozczarowujące rezultaty i brak widocznej poprawy pod koniec poprzedniego miesiąca zakończyła przedwcześnie współpracę z trenerem Edwardem Iordănescu.

Od tamtej pory działacze z Łazienkowskiej nie znaleźli następcy Rumuna, ale zdecydowanym faworytem na ten moment jest Marek Papszun.

Szkoleniowiec Rakowa Częstochowa jest już dogadany ze stołecznym zespołem w sprawie warunków współpracy. Teraz „Wojskowi” muszą porozumieć się z aktualnym pracodawcą 51-latka, który domaga się kwoty oscylującej w okolicach miliona euro. Negocjacje trwają, a do Polski przyleciał ostatnio agent trenera.

Lada moment, bo już w najbliższy czwartek częstochowska drużyna na stadionie w Sosnowcu podejmie Rapid Wiedeń w ramach rozgrywek Ligi Konferencji. Kibice klubu spod Jasnej Góry w obliczu ostatnich informacji zastanawiają się, kto poprowadzi ich zespół w nadchodzącym meczu.

Z najnowszymi informacjami przychodzi Kamil Głębocki. Dobrze obeznany w realiach klubu dziennikarz zdradził na Kanale Sportowym, że Papszun ma we wtorek poprowadzić trening i wszystko wskazuje na to, że zasiądzie również na ławce trenerskiej w meczu z Rapidem.

- Marek Papszun ma dzisiaj poprowadzić trening Rakowa - zaczął Głębocki.

- Teraz jestem już w stanie powiedzieć, że jest ogromna szansa, że Marek Papszun będzie trenerem Rakowa podczas meczu z Rapidem Wiedeń - przekazał.

Według niektórych źródeł Papszun miał zadebiutować w roli szkoleniowca Legii właśnie już w czwartek w starciu ze Spartą Praga, ale jak widzimy, taki scenariusz jest mało prawdopodobny.