Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. „Polski Messi” nie powąchał murawy od sierpnia

2025-11-16 18:32:10; Aktualizacja: 14 minut temu
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie. „Polski Messi” nie powąchał murawy od sierpnia Fot. Kacper Pacocha / PressFocus
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: Transfery.info

Mateusz Musiałowski przepadł w Omonii Nikozja. 22-letni Polak ostatni występ w klubie zanotował... 31 sierpnia. Od tamtej pory zasiada na ławce lub znajduje się całkowicie poza kadrą meczową Henninga Berga.

Mateusz Musiałowski swego czasu uchodził za duży talent. Prawoskrzydłowy, określany przez niektórych mianem „polskiego Messiego”, przez kilka lat błyszczał w strukturach Liverpoolu. Dla młodzieżowej drużyny „The Reds” zanotował 11 trafień oraz dwie asysty w 45 meczach.

Dobrą postawą zapracował na debiut w pierwszym zespole LFC. Jürgen Klopp dał Polakowi szansę w starciu 1/8 finału Ligi Europy przeciwko Sparcie Praga w sezonie 2023/2024. Po spotkaniu niemiecki szkoleniowiec nazwał podopiecznego „wyjątkowym talentem”.

Kariera byłego młodzieżowego reprezentanta kraju nie potoczyła się jednak tak, jak tego oczekiwano. Latem 2024 roku Musiałowski postanowił przenieść się do Omonii Nikozja, odrzucając przy tym możliwość powrotu do Polski. W premierowej kampanii na Cyprze otrzymał zaledwie 318 minut na przestrzeni 12 spotkań (średnio 26,5 minuty na mecz). Strzelił zaledwie bramkę.

Drugi sezon 22-latka w Omonii również nie napawa optymizmem. Trener Henning Berg postawił na częstochowianina w dwóch spotkaniach. Musiałowski 45 minut rozegrał w starciu przeciwko Araz Nachiczewan (5:0) w eliminacjach Ligi Konferencji, podczas którego wpisał się na listę strzelców. Drugi, a jednocześnie ostatni występ zanotował z kolei 31 sierpnia, kiedy to otrzymał 55 minut w ligowej potyczce z Ethnikosem Achnas (1:2).

Od tamtej pory skrzydłowy przesiedział cztery ligowe rywalizacje na ławce, a pięć spędził całkowicie poza kadrą meczową. Jeśli chodzi o Ligę Konferencji - nie został do niej zgłoszony.