Na początku warto zaznaczyć, że w obecnej kampanii w europejskich pucharach w ogóle nie bierze udziału drużyna, która w niedawno zakończonym okienku transferowym przeznaczyła na wzmocnienia największą sumę pieniędzy, czyli Chelsea, która wydała około 462 miliony euro.
W związku z tym w prezentowanym rankingu na szczycie znajduje się Paris-Saint Germain. W ruchy przychodzące ekipa ta zainwestowała około 350 milionów euro. Co ciekawe, nieznacznie więcej tego lata wydał najbardziej rozrzutny klub saudyjski, Al-Hilal (około 353 miliony euro), który sprowadził między innymi Neymara, właśnie z zespołu „Paryżan”. Mistrzowie Francji najwięcej przeznaczyli na Randala Kolo Muaniego. Za tego napastnika Eintracht Frankfurt otrzymał 95 milionów euro.
Na drugim miejscu w tym zestawieniu znajduje się Manchester City. W zakończonym niedawno okienku transferowym „Obywatele” wydali około 241 milionów euro, a najwięcej kosztowało ich sprowadzenie Joško Gvardiola. Kwota za niego zapłacona, czyli 90 milionów euro, uczyniła go najdroższym obrońcą w historii futbolu.
Tuż za mistrzami Anglii plasują się wicemistrzowie Premier League, Arsenal. Drużyna z północnego Londynu zainwestowała w swoją kadrę tego lata około 235 milionów euro, a najwięcej przeznaczyła na Declana Rice’a. Ostatecznie wygrała o niego wyścig z Manchesterem City, wykładając na stół aż 116,6 miliona euro. Tym samym stał się on drugim najdroższym Anglikiem w dziejach futbolu, ustępując tylko Jackowi Grealishowi, który w 2021 kosztował „The Citizens” 117,5 miliona euro.
Czołową „dziesiątkę” rankingu uzupełniają kolejno: Manchester United (206 milionów euro), Bayern Monachium (155 milionów euro), Newcastle United (153 miliony euro), RB Lipsk (152,5 miliona euro), Real Madryt (129,5 miliona euro), AC Milan (114 milionów euro) oraz SSC Napoli (104 miliony euro).
Warto jednak przenieść się jeszcze na sam dół zestawienia, gdzie niespodziewanie znalazła się FC Barcelona. Tego lata wydała ona na wzmocnienia tylko 3,4 miliona euro, jakie zapłaciła Gironie za Oriola Romeu. Poza nim dokonywała albo transferów bezgotówkowych (İlkay Gündoğan i Iñigo Martínez), albo wypożyczeń (João Cancelo i João Félix). Katalończycy zainwestowali w niedawno zakończonym okienku dużo mniej, niż jej grupowi rywale, czyli: FC Porto (33,5 miliona euro), Szachtar Donieck (12 milionów euro) czy nawet Royal Antwerp (10,5 miliona euro), a i tak są zdecydowanymi faworytami do zajęcia w niej pierwszego miejsca.
Z pewnością tę statystykę należy traktować jako sukces Joana Laporty i Mateu Alemany’ego (już poza klubowymi strukturami, zastąpił go Deco), choć za rok „Blaugrana” zamierza plasować się w niej już w zupełnie innych rejonach.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
