Kulisy transferu Stjepana Davidovicia do Korony Kielce

Stjepan Davidović to 20-letni chorwacki skrzydłowy, który tego lata zamienił NK Radomlje na Koronę Kielce za 500 tysięcy euro. Kulisy tego transferu zdradził Szymon Janczyk z portalu Weszlo.com.

Stjepan Davidović ma na karku zaledwie 20 lat, a w poprzednim sezonie w barwach NK Radomlje zapisał na swoim koncie trzy bramki i siedem asyst w 35 ligowych występach.

Takie statystyki przyciągnęły uwagę wielu klubów - sc Heerenveen, Sarpsborga czy US Lecce, ale ostatecznie zasilił on szeregi Korony Kielce, z którą związał się czteroletnim kontraktem. „Scyzoryki” za Chorwata zapłaciły 500 tysięcy euro.

Kulisy tego transferu na łamach Weszlo.com odsłonił Szymon Janczyk. Jak się okazuje, Davidović na radarze Korony znalazł się nieco przez przypadek - Jakub Dryś, skaut klubu, przebywał w Słowenii, by oglądać na żywo poczynania Tamara Svetlina, który był transferowym priorytetem Korony. Na mecz NK Radomlje zawitał przy okazji i wtedy w oko wpadł mu 20-letni skrzydłowy.

Popularne

Previous

Darko Czurlinow z hitowym powrotem do Polski? „Bardzo tego chce”

Gigant zaoferował 8,5 miliona euro za piłkarza z Ekstraklasy

Bartosz Salamon o krok od transferu?!

Lech Poznań z jeszcze jednym hitem transferowym? Czekają na trzeciego „kozaka”

Efthymios Koulouris dostał bardzo mocną ofertę. Jeden z najlepszych kontraktów w historii klubu

Lech Poznań podjął decyzję w sprawie meczu z Górnikiem Zabrze

On jest priorytetem transferowym Legii Warszawa! Kandydat numer jeden

„To absolutny priorytet transferowy Legii Warszawa”

Next

A czym Davidovicia przekonała do siebie Korona? Przede wszystkim od razu dała mu szansę na występy w pierwszej drużynie (uzbierał już 115 minut w trzech występach) - Lecce widziało go w Primaverze, więc Chorwat odrzucił ten kierunek.

Na wyobraźnię 20-latka podziałał też fakt, że Jacek Zieliński w przeszłości współpracował z takimi zawodnikami jak Robert Lewandowski czy Krzysztof Piątek. Otoczenie skrzydłowego dobrze odebrało też fakt, że przedstawiciele Korony na żywo oglądali go w akcji.