Michał Żewłakow przeszedł do konkretów. Legia Warszawa zaproponowała mu nowy kontrakt

2025-08-04 22:14:46; Aktualizacja: 2 godziny temu
Michał Żewłakow przeszedł do konkretów. Legia Warszawa zaproponowała mu nowy kontrakt Fot. FotoPyK
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Paweł Gołaszewski [Prawda Futbolu Extra]

Legia Warszawa spróbuje zatrzymać w swoich szeregach Juergena Elitima. Kolumbijczyk otrzymał propozycję nowego kontraktu - podaje Paweł Gołaszewski.

26-letni pomocnik trafił na Łazienkowską latem 2023 roku, przenosząc się z angielskiego Watfordu. Przygodę ze stołecznym klubem rozpoczął od wywalczenia sobie miejsca w wyjściowej jedenastce, by z biegiem czasu urosnąć do roli jednego z kluczowych piłkarzy warszawskiego zespołu.

Niestety, jego dynamiczny rozwój został gwałtownie wyhamowany wskutek poważnej kontuzji, która wyeliminował go z gry w pierwszej części poprzednich rozgrywek.

Po odzyskaniu pełni zdrowia Kolumbijczyk potrzebował kilku tygodni, żeby wrócić do optymalnej dyspozycji, natomiast obecnie ponownie prezentuje poziom, który czyni go bardzo istotnym elementem układanki trenera Edwarda Iordănescu. Rumuński szkoleniowiec regularnie korzysta z jego usług w meczach eliminacyjnych europejskich pucharów. Elitim odwdzięczył się bramką w rewanżowym meczu z FK Aktobe oraz asystą w starciu z czeskim Banikiem Ostrawa.

Sęk w tym, że obecna umowa wszechstronnego pomocnika wygasa z końcem czerwca przyszłego roku, a to z kolei wzbudziło wzmożoną czujność wśród klubów, które uważnie obserwują jego sytuację. W trwającym oknie transferowym zainteresowanie usługami gracza „Wojskowych” wyraziło między innymi amerykańskie FC Cincinnati. Niewykluczone, że w najbliższym czasie chętnych przybędzie.

Legia, świadoma zagrożenia utraty jednego z filarów drużyny, podjęła już działania zmierzające do zatrzymania zawodnika. Jak poinformował Paweł Gołaszewski na kanale Prawda Futbolu Extra, władze stołecznego klubu z dyrektorem sportowym Michałem Żewłakowem na czele złożyły Elitimowi ofertę nowego kontraktu.

Na ten moment nie wiadomo, jak do wspomnianej propozycji ustosunkuje się sam piłkarz.