Kulisy zwolnienia Pochettino i zatrudnienia Mourinho w Tottenhamie. Portugalczyk nie był pierwszą opcją
2019-11-20 18:10:53; Aktualizacja: 5 lat temu„Daily Mail” przedstawiło szczegółowe informacje na temat odejścia z Tottenhamu Mauricio Pochettino i zatrudnienia w nim José Mourinho.
O możliwym odejściu Pochettino z londyńskiego klubu spekulowało się od pewnego czasu, ale jego wczorajsze zwolnienie i tak wzbudziło duże zaskoczenie. Chyba jeszcze większe wywołało błyskawiczne nawiązanie współpracy z Mourinho.
Jak pisze „Daily Mail”, napięcie między Pochettino a prezesem Tottenhamu, Danielem Levy’m, utrzymywało się od pewnego czasu. Podobnie wyglądała sytuacja z zawodnikami. Niektórzy zaczęli odczuwać, że Argentyńczyk myśli o podjęciu nowego wyzwania i odejściu z klubu.
Zespół „Kogutów” w wielu meczach zawodził, a czarę goryczy przelała październikowa porażka z Bayernem w Lidze Mistrzów (2:7). Zdaniem brytyjskich dziennikarzy już wtedy stało się jasne, że strony wkrótce zakończą współpracę, a kwestią do ustalenia pozostawała tylko forma rozstania. Głównym problemem była rekompensata finansowa, na którą mógł liczyć Pochettino w przypadku zwolnienia. Tylko dwa zwycięstwa odniesione przez Tottenham od tamtej pory i remis z Sheffield United przed przerwą na spotkania reprezentacji utwierdziły Levy’ego w przekonaniu, że trzeba zmienić menedżera.Popularne
Jak czytamy, numerem jeden na liście sternika „Kogutów” był Brendan Rodgers. Władze Leicester City poinformowały go jednak, że nie ma możliwości, by 46-latek odszedł teraz z King Power Stadium. Levy spoglądał również w kierunku Juliana Nagelsmanna z RB Lipsk. Paradoksalnie w tym momencie najłatwiejsze było jednak zatrudnienie pozostającego bez pracy Mourinho.
Rozmowy między stronami wystartowały w październiku. Portugalczyk od początku był bardzo zainteresowany podjęciem pracy w Tottenhamie. Do porozumienia strony doszły już w zeszłym tygodniu.
Mourinho może liczyć w Londynie na 15 miliona funtów rocznie - prawie dwa razy więcej niż Pochettino (8,5 miliona). Za wcześniejsze zwolnienie Argentyńczyk ma jednak otrzymać 12,5 miliona.