„Kupilibyśmy psa i dali mu 3,5 miliona euro”. Wyciekły nagrania rozmów dyrektora sportowego Juventusu
2023-02-11 12:11:01; Aktualizacja: 1 rok temuJuventus jest w tarapatach i nie milkną echa afery związanej z nieprawidłowościami finansowymi. Teraz na światło dzienne wyszły kolejne nagrania, a w roli głównej pojawił się dyrektor sportowy Federico Cherubini.
Juventus może powoli spisywać ten sezon na straty. Ekipa, za której wyniki odpowiada Massimiliano Allegri odpadła z Ligi Mistrzów już na etapie fazy grupowej, a we włoskiej ekstraklasie plasuje się dopiero na dziesiątym miejscu. Strata do miejsca premiowanego grą w europejskich pucharach to już 12 punktów.
Tak naprawdę szansą na uratowanie sezonu jest Liga Europy, gdzie w 1/16 finału „Stara Dama” zmierzy się z Nantes.
Skąd tak niska pozycja wielokrotnego mistrza Włoch w ligowej tabeli? Wpływ na to ma 15 odjętych „oczek”, które są pokłosiem oszustw wiązanych z zawyżaniem cen za zawodników przy realizacji transferów oraz ukrywaniem wypłat w trakcie pandemii koronawirusa.Popularne
Możliwe, że Juventus spotka jeszcze większa kara, o czym pisaliśmy kilka dni temu. W tle tych wydarzeń na jaw wychodzą zresztą nowe fakty, a ostatnie rewelacje to nagrania z udziałem dyrektora sportowego Federico Cherubiniego.
„Nasi najgorsi piłkarze zarabiają, jak najlepszy w Atalancie Zapata ma 1,8 miliona euro za sezon. Kupilibyśmy psa i dalibyśmy mu 3,5 miliona euro” - stwierdził w rozmowie telefonicznej.
Nie mogło zabraknąć też tematu byłego dyrektora sportowego Fabio Paraticiego, który został skrytykowany za pozyskanie Gonzalo Higuaina.
„Byliśmy zbyt aroganccy na rynku transferowym. Fabio kupił Higuaina za 90 milinów euro. Fabio sprzed pięciu lat wziąłby Gabriela Jesusa za 10 milionów euro i sprzedał go za 90 milionów euro” - zwraca uwagę Cherubini.
Był on też przeciwko sprowadzeniu Federico Chiesy: „Nie wygląda na właściwy profil zawodnika, który mógłby zostać w Juventusie wiele lat ze względu na to, że jego otoczenie liczy na ciągły wzrost zarobków”.
Andrea Agnelli z kolei też podkreślił wysokość wydatków Juventusu: „Jeśli spojrzymy na okres od 2010 roku, gdy przybyłem, do dzisiaj, w ostatnich trzech dniach okien zrobiliśmy badziewie, wyrzuciliśmy w błoto 60-70 milionów euro”.