Gil Bastião Dias dołączył do wicemistrzów Polski w ramach wypożyczenia z przedstawiciela niemieckiej Bundesligi, VfB Stutgart. W porozumieniu zawarto opcję wykupu, która, jak zapewnia Florian Plettenberg, zostanie aktywowana po wpłacie miliona euro.
Dla Legii to naprawdę duży ruch, świadczący jednak, że w karierze jej nowego nabytku nie zadziało się najlepiej. Bo jak inaczej wytłumaczyć, że były zawodnik AS Monaco, Fiorentiny, Sportingu czy Benfiki wylądował na Łazienkowskiej.
26-latek ma bardzo bogate w CV i ciekawe wspomnienia. Podczas kariery spotkał wiele znanych postaci. Współpracował z superagentem Jorge Mendesem, grał razem z Bernardo Silvą, Fabinho, João Moutinho, Kamilem Glikiem czy Radamelem Falcao.
Osobiście chwalił go Luis Campos, pełniący teraz funkcje doradcze w Paris Saint-Germain.
Był również świadkiem stawiania pierwszych kroków przez wielkie talenty. Podczas przygody we wspomnianej Benfice spotkał Darwina Núñeza, a w AS Monaco jednego z najlepszych obecnie piłkarzy na świecie, Kyliana Mbappé. Co więcej, z tym drugim łączyła go szczególna więź.
- To mój przyjaciel, doskonały zawodnik, duży talent, o którym będzie się wiele mówiło - opowiadał kilka lat temu młodziutki wówczas skrzydłowy.
Jak widać, Dias nie spełnił pokładanych w nim nadziei. W innym wypadku nie trafiłby do Ekstraklasy. To raczej oczywiste.
Więcej o nowym nabytku Legii Warszawa TUTAJ.