Kylian Mbappé celowo zwleka z decyzją w sprawie przyszłości?!

Odkładanie decyzji w sprawie dalszej przyszłości przez Kyliana Mbappé może być częścią strategii transferowej ustalonej w porozumieniu z Realem Madryt - donosi „Marca”.

Przed dwoma laty „Królewscy” oferowali Paris Saint-Germain nawet 200 milionów euro z tytułu transferu, ale Francuzi nawet nie odpowiedzieli. Rok temu umowa piłkarza dobiegała końca i to on decydował o swojej przyszłości.

Florentino Pérez miał już porozumienie z napastnikiem, lecz błędem było zaufanie mu na tyle, aby nie sformalizować go w formie papierowej. To pozwoliło graczowi na zmianę decyzji oraz przedłużenie umowy z paryżanami.

24-latek niedawno poinformował swojego pracodawcę, że nie skorzysta z opcjonalnego roku, co oznacza, że jego kontrakt wygasa 30 czerwca 2024 roku. W tej sytuacji ponownie otworzyły się drzwi do hitowego transferu.

Popularne

Previous

Mateusz Borek: To najlepszy trener pracujący w Polsce

To będzie podstawowy bramkarz Legii Warszawa? Tego by chcieli kibice

Gonçalo Feio pokazuje mu, że warto było zostać. Odszedł z Legii Warszawa i nie gra

Jakub Kiwior blisko wymarzonego transferu! Arsenal dał zgodę

Jens Gustafsson zwolniony

OFICJALNIE: Bożydar Iwanow w nowej telewizji. Wiadomo, kiedy debiut

Roman Kosecki: Dla mnie będą mistrzem Polski. Nadrobią

POTWIERDZONE: Jarosław Niezgoda rozmawiał z polskim klubem. Postawił jeden warunek

Next

Na Parc des Princes mają stawiać sprawę jasno: albo gracz przedłuży współpracę jeszcze tego lata, albo zostanie sprzedany. Pożądana kwota to około 200 milionów euro.

„Marca” przeanalizowała sytuacje i jak zauważa, czas działa na korzyść zarówno Kyliana Mbappé, jak i Realu Madryt. Zawodnik w tej chwili inkasuje 100 milionów euro netto rocznie, a utrzymanie puli zarobków na tym samym poziomie po przeprowadzce do stolicy Hiszpanii nie jest możliwe.

W dokumentacji Francuza znajdują się trzy zapisy. Jeden dotyczy wynagrodzenia, które wynosi 70 milionów euro brutto za sezon (35-40 „na rękę”), drugi premii za podpis wypłacanej każdego roku w lipcu o wartości 60 milionów, a trzeci premii lojalnościowej w wysokości następnych 60 milionów. Jej wypłata następuje we wrześniu.

Gdyby zatem „Los Blancos” opóźnili operację do ostatnich dni letniego okna, mistrz świata z 2018 roku zgarnąłby już pensję za dwa miesiące oraz premię za podpis, co daje łącznie 72 miliony euro brutto. W ten sposób wicemistrz LaLigi mógłby zaoferować mu niższe wynagrodzenie w pierwszej kampanii i przeznaczyć większe środki na sam transfer.

Oczywiście przeciąganie struny nie jest w żaden sposób korzystne dla PSG, które oczekuje decyzji w ciągu kilku dni, aby móc planować dalsze działania na rynku transferowym. Niewykluczone jednak, że to część strategii opracowanej wspólnie przez madrytczyków i autora 41 goli w sezonie 2022/2023.