Kylian Mbappé wymyka się Realowi Madryt
2022-05-08 16:16:50; Aktualizacja: 2 lata temu
Kylian Mbappé skłania się ku zaakceptowaniu oferty Paris Saint-Germain, które proponuje mu nie jak Real Madryt 50, a sto procent praw do wizerunku - donosi „El País”.
Francuski napastnik od około dwóch lat jest w ciągłym kontakcie z „Królewskimi”. Do pewnego momentu rozmowy przebiegały perfekcyjnie, ale gdy zawodnik był już skłonny podpisać przedwstępny kontrakt, odkrył zapis, który mocno go zaniepokoił.
23-latek lubi czuć jak największą swobodę. Pokaz tego dał na zgrupowaniu „Trójkolorowych”, gdy odmówił wykonania obowiązków wynikających z umowy sponsorskiej.
Jak podkreśla „El País”, przez cały ten czas negocjacje odbywały się z poszanowaniem obu stron. Kiedy jednak w styczniu Real Madryt przedstawił atakującemu kontrakt, znalazły się w nim klauzule o karze za odmowę przenosin do Hiszpanii i odszkodowaniu dla zawodnika, jeśli klub z niego zrezygnuje.Popularne
Co więcej, pojawił się zapis o równym podziale praw do wizerunku, co na Estadio Santiago Bernabéu jest standardową praktyką. Autor 35 goli w trwającym sezonie najprawdopodobniej o tym nie wiedział, z czego teraz wynikają problemy.
Real Madryt przyjął następującą argumentację: występy w jego barwach zwiększą wartość medialną Kyliana Mbappé. Delphine Vertheyden, prawniczka współpracująca z agentką oraz matką piłkarza, zauważa, że wszedł on na najwyższą półkę już teraz i ma cały świat u stóp.
Te różnice w poglądach na całą sprawę sprawiają, że mistrz świata z 2018 roku coraz mocniej skłania się ku przyjęciu oferty Paris Saint-Germain. Klub ten proponuje mu bowiem sto procent praw.
Dziennik na swoich łamach szczegółowo opisuje i porównuje propozycje obu ekip.
Mistrz Hiszpanii jest w stanie dać Mbappé kontrakt ważny do 30 czerwca 2027 roku z premią za podpis w wysokości 180 milionów euro oraz pensją na poziomie 40 milionów euro netto za sezon.
Mistrz Francji kontruje, przedstawiając kilka wariantów. Pierwszy z nich to przedłużenie współpracy do połowy 2024 roku i premia w wysokości 80 milionów euro. W takim przypadku zainkasowałby on 40 milionów euro netto za pierwszy sezon i 50 milionów za drugi. Przy umowie na trzy lata premia wzrosłaby już do 130 milionów, a przy więcej niż trzech aż do 200 milionów.
Gracz ciągle zastanawia się, co jest dla niego najlepsze, ale w tej chwili bliżej mu do pozostania na Parc des Princes. Wydaje się zatem, że aby ostatecznie nie wymknął się on z rąk Realowi Madryt, Florentino Pérez musi wykonać krok wstecz i oddać swoją część ciastka najlepszemu piłkarzowi w Ligue 1.