Limit wydatków na drużynę oznacza maksymalną kwotę, jaką każdy klub może przeznaczyć na wynagrodzenia dla swoich pracowników. Nie chodzi tu tylko o piłkarzy, ale także trenera i jego sztab. Wliczają się w to również wydatki na rezerwy i cały młodzieżowy system.
W związku z pandemią koronawirusa, limity płac poszły mocno w dół w zeszłym sezonie. Najboleśniej odczuła to FC Barcelona. Jeszcze w poprzednim sezonie jej górny pułap płacowy wynosił ponad 600 milionów euro. Jednak na początku tego sezonu, „Duma Katalonii” musiała pogodzić się ze spadkiem do 382,7 miliona euro. Teraz zaliczyła kolejną obniżkę i aktualnie może wydać maksymalnie 347 milionów euro.
Spadek limitu wynagrodzeń o ponad 30 milionów euro zaliczyło też Atlético Madryt. Lider LaLigi na początku sezonu mógł sobie pozwolić na wydatki do 252,7 miliona. Teraz zostało to zredukowane do 217,3 miliona.
Najlepiej na obecnych zmianach wyszedł Real Madryt, który, w odróżnieniu od swoich największych rywali, zaliczył minimalny wzrost – z 468,5 do 473,3 miliona euro.
Limity wynagrodzeń dla klubów LaLigi:
Real Madryt - 473,3 miliona euro
FC Barcelona - 347 milionów
Atlético Madryt - 217,3 miliona
Sevilla - 180 milionów
Villarreal - 140 milionów
Athletic Club - 110 milionów
Real Sociedad - 95 milionów
Valencia - 93 milionów
Real Betis - 62 milionów
Celta Vigo - 60 milionów
Granada - 54 milionów
Getafe - 52 milionów
Real Valladolid - 47 milionów
Osasuna - 45 milionów
Eibar - 41 milionów
Cádiz - 40 milionów
Deportivo Alavés - 39 milionów
Levante - 36 milionów
Huesca - 36 milionów
Elche - 32 milionów
MICHAŁ NIKLAS
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
