Lampard zapowiada zmianę w bramce Chelsea

Wszystko wskazuje na to, że dni Kepy Arrizabalagi w Chelsea są już policzone.

Hiszpański golkiper w trwającym sezonie jak dotąd notował wzloty i upadki, które sprawiły, że menedżer „The Blues” przestał mu ufać w pełni. Dowodem na to jest pominięcie 25-latka przy ustalaniu składu na kluczowy mecz w walce o awans do Ligi Mistrzów.

W starciu z Wolverhampton Wanderers miejsce najdroższego bramkarza świata zajął Willy Caballero i spisał się znakomicie. Następnie Frank Lampard podsumował sytuację odnośnie obsady bramki jego drużyny, wskazując na spadek formy u Kepy Arrizabalagi.

– Kepa? Zadecydował tak z uwagi na jego ostatnią formę i trudną sytuację, w której się znalazł. Naprawdę długo zastanawiałem się nad tym wszystkim, nie tylko w kwestii obsady, ale także tego, jak ewoluowaliśmy jako zespół. Fakt, że nie zachowaliśmy zbyt wielu czystych kont, to nie tylko odzwierciedlenie pracy bramkarza. To nasz wspólny problem, nad którym musimy popracować – rozpoczął.

Popularne

Previous

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Ryōya Morishita nie dla Legii Warszawa?! Pojawili się chętni na transfer

To już przesądzone?! Legia Warszawa chce głośnego transferu wewnątrz Ekstraklasy, zaraz może podpisać kontrakt

Next

– Miałem wrażenie, że Willy nabrał sporo pewności siebie po dobrym występie z Manchesterem United w zeszłym tygodniu. Tego właśnie potrzebowaliśmy w tę niedzielę – dodał.

– Na razie o tym nie myślę, ale z pewnością przyjdzie taki czas, w którym zastanowimy się nad obsadą naszej bramki – zaznaczył.

Wydaje się, że słowa Lamparda jasno pokazują, że Anglik nie liczy już na byłego golkipera Athletic Club. Nie jest bowiem tajemnicą, że 42-latek z chęcią pozyskałby nowego bramkarza, a numerem jeden na jego liście życzeń jest André Onana z Ajaksu.

Dziesięciokrotny reprezentant Hiszpanii w bieżącej kampanii rozegrał 41 spotkań i tylko dziesięć razy zachował czyste konto. Na jego angaż wydano 80 milionów euro.