Latem będzie się działo. Właściciel Widzewa Łódź o transferach
2025-04-11 13:29:27; Aktualizacja: 2 dni temu
Robert Dobrzycki jest nadzieją na lepsze czasy Widzewa Łódź. Duże zmiany mają być widoczne już latem, gdy kadra zespołu doczeka się znacznych wzmocnień. Nowy właściciel opowiedział o planach na okno transferowe. „Przede wszystkim będzie się liczyć jakość piłkarska” - powiedział w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”.
Widzew zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w tabeli. Jeszcze nie tak dawno kibice mogli się martwić, czy ich ulubiona drużyna nie stanie się kandydatem do spadku. Udane wejście do klubu zaliczył jednak Željko Sopić.
Łodzianie postarają się zdobyć do końca sezonu jak najwięcej punktów. W następnej kampanii oczekiwania będą już znacznie większe.
Przejęcie przez Roberta Dobrzyckiego większościowych akcji zasłużonego klubu wywołało wśród kibiców euforię. Ze wsparciem finansowym nowego właściciela przy Piłsudskiego 138 otwierają się zupełnie nowe możliwości.Popularne
Już teraz pojawia się mnóstwo spekulacji odnośnie letnich transferów czterokrotnego mistrza Polski. Wedle niedawnych doniesień kwota przeznaczona na ruchy ma sięgać nawet czterech milionów euro.
- Nie potwierdzam, nie zaprzeczam - powiedział Dobrzycki, odnosząc się do wspomnianej kwoty.
- Jakąś mam przeznaczoną, ale zobaczymy, jak to będzie wyglądało, jaki progres zrobimy. Jeżeli wydamy mniej, to lepiej. A jeżeli wydamy więcej? No to wydamy. [...] Na pewno polski paszport to element pozytywny. Ten sam język, miejsce, przywiązanie do kraju. Jest wiele plusów. Polska liga jest plusem, bo zapewnia znajomość lokalnych realiów. Ale przede wszystkim będzie się liczyć jakość piłkarska.
- W letnim oknie musimy dokonać nie jednego, nie dwóch ani nawet nie trzech transferów, a więcej. Będziemy patrzeć na to racjonalnie. Chcemy, żeby średnia jakość zespołu urosła. A czy urośnie przez zatrudnienie jednego czy dwóch piłkarzy? Pewnie nie w taki sposób, jakbyśmy oczekiwali. Planujemy więcej transferów niż trzy, a to oznacza, że musimy patrzeć racjonalnie na wydaną kwotę. Ona ma większy wpływ, jeśli jest wydana na więcej jakościowych zawodników - dodał.
Cała rozmowa z Robertem Dobrzyckim jest dostępna TUTAJ.