Lech Poznań bardzo mocno na niego liczy. Jest „gotowy właściwie od zaraz”

2025-02-11 21:42:10; Aktualizacja: 4 godziny temu
Lech Poznań bardzo mocno na niego liczy. Jest „gotowy właściwie od zaraz” Fot. Lech Poznań
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Lech Poznań

Lech Poznań zaprezentował swojego nowego napastnika - Mario Gonzáleza. W szeregach lidera Ekstraklasy bardzo mocno liczą na Hiszpana, o czym opowiedział dyrektor sportowy Tomasz Rząsa.

Mikael Ishak to niezmiennie kluczowa postać Lecha. Doświadczony snajper zaliczył w bieżącej kampanii Ekstraklasy już dwanaście trafień. Momentami było jednak zauważalne, że brakuje mu jakościowego zmiennika. Z pewnością takim nie był Filip Szymczak.

Przez długie tygodnie poznański klub pracował zatem nad sprowadzeniem nowego gracza do ofensywy. Po odejściu na wypożyczenie Szymczaka stało się jasne, że do transferu musi dojść.

W końcu Lech zaprezentował wyczekiwanego gracza. Został nim Mario González.

28-latek otarł się o naprawdę duży futbol, szkoląc się za młodu w akademii Atlético Madryt i Villarrealu. To jednak dawne dzieje.  Atakujący z Villarcayo przebywał ostatnio na wypożyczeniu w Famalicão. Podczas osiemnastu występów zdołał uzbierać zaledwie dwa gole i tyle samo asyst. 

Los Angeles FC posłało teraz Hiszpana do Lecha. Przy Bułgarskiej wierzą mocno, że to będzie udany ruch.

- Wypożyczyliśmy Mario Gonzáleza do końca sezonu z amerykańskiego Los Angeles FC. To doświadczony napastnik, który nie ma problemów z szybką aklimatyzacją w nowych drużynach. Tym bardziej, że jest w trakcie sezonu, gotowy właściwie od zaraz do wejścia na boisko. Nie mamy opcji wykupu, ale liczymy, że hiszpański piłkarz pomoże nam w ostatnich czternastu kolejkach obecnych rozgrywek Ekstraklasy w walce o mistrzostwo Polski, naciskając w ataku na naszego kapitana Mikaela Ishaka. Mario dobrze czuje się zarówno w kontrataku, jak i w grze kombinacyjnej, umie znaleźć miejsce w polu karnym rywala. Był w karierze bardzo skuteczny w Belgii czy Portugalii i chcielibyśmy, żeby podobnie było również u nas - powiedział dyrektor sportowy lidera Ekstraklasy, Tomasz Rząsa.