Lech Poznań godnie pożegnał się z eliminacjami Ligi Europy [WIDEO]
2025-08-28 21:50:12; Aktualizacja: 49 minut temu![Lech Poznań godnie pożegnał się z eliminacjami Ligi Europy [WIDEO]](img/photos/110309/1500xauto/niels-frederiksen.jpg)
Lech Poznań pokonał na wyjeździe KRC Genk w rewanżowym spotkaniu fazy play-off Ligi Europy (2:1, 1:5). Ten rezultat nie okazał się jednak wystarczający do pozostania mistrza Polski w gronie uczestników drugiego pod względem ważności pucharu na Starym Kontynencie.
Zespół z województwa wielkopolskiego nie był postrzegany w charakterze faworyta do pokonania w dwumeczu przedstawiciela belgijskiego futbolu. Niemniej jednak zamierzał rzucić mu wyzwanie w walce o zameldowanie się w zasadniczej części rozgrywek Ligi Europy.
Plany urzędującego mistrza Polski legły w gruzach już na Bułgarskiej, gdzie KRC Genk wykorzystał każdy najmniejszy popełniony błąd, odnosząc okazałe zwycięstwo aż 5:1. W ten sposób mógł ze spokojem podejść do rewanżu, by przypieczętować swoje uczestnictwo we wspomnianych zmaganiach.
Lech Poznań nie planował jednak otrzymać drugiej bolesnej lekcji i starał się przeciwstawić gospodarzom. Goście utrzymywali swój najwyższy możliwy poziom koncentracji przez pół godziny. Wówczas kolejne w tym sezonie proste błędy doprowadziły do zanotowania trafienia przez Junyę Ito.Popularne
Bramka zdobyta przez Japończyka przypomniała demony z pierwszego starcia obu ekip, co mogło zwiastować pojawienie się następnych goli w wykonaniu Genku. „Kolejorz” pokazał jednak, że wyciągnął wnioski z tego pojedynku, co w dobitny sposób udokumentowała bramka zdobyta do szatni przez Kornela Lismana, który wykorzystał podanie krytykowanego Bryana Fiabemy.
Lech się nie poddaje... 𝐊𝐨𝐫𝐧𝐞𝐥 𝐋𝐢𝐬𝐦𝐚𝐧 wyrównuje wynik meczu z Genkiem 👊
— TVP SPORT (@sport_tvppl) August 28, 2025
📲 Oglądaj online ▶️ https://t.co/fgiB3szeL1 pic.twitter.com/pqzPmk3wQr
To trafienie wprowadziło pewne zakłopotanie w szeregach belgijskiego klubu, który nie wszedł najlepiej w drugą odsłonę spotkania. Skrzętnie skorzystał z tego mistrz Polski, wychodząc na prowadzenie po bramce zdobytej przez Leo Bengtssona.
Dopiero wtedy KRC Genk podkręcił tempo i przejął wyraźnie inicjatywę nad wydarzeniami boiskowymi, zmuszając momentami Lecha Poznań do rozpaczliwej obrony.
Dobra postawa Bartosza Mrozka oraz nieporadność gospodarzy przy finalizowaniu wypracowanych akcji pozwoliła naszej drużynie utrzymać korzystny wynik do końca i co za tym idzie w godny sposób pożegnać się z eliminacjami Ligi Europy oraz dopisać cenne „oczka” do naszego dorobku w rankingu UEFA.
A teraz pozostaje nam poczekać na wylosowanie przeciwników polskiego zespołu w zasadniczej części Ligi Konferencji.