Lech Poznań: John van den Brom po pierwszym meczu sezonu 2023/2024. Historyczny sukces
2023-07-23 09:19:43; Aktualizacja: 1 rok temuJohn van den Brom, trener Lecha Poznań, skomentował skromne zwycięstwo jego drużyny nad Piastem Gliwice.
„Kolejorz”, mimo boiskowej klasy, od pięciu lat ciągnął za sobą niechlubną passę. Chodzi o mecze inaugurujące sezon.
Po raz ostatni klub na początek rozgrywek Ekstraklasy wygrał w 2018 roku. Wtedy 2:1 pokonał Wisłę Płock.
W pierwszej kolejce kampanii 2023/2024 Lech Poznań osiągnął taki sam rezultat, tyle że w rywalizacji z Piastem Gliwice, który był niepokonany od lutego.Popularne
Gole dla ćwierćfinalisty Ligi Konferencji Europy z poprzednich rozgrywek strzelił Filip Marchwiński, przy czym wynik spotkania otworzył gracz „Piastunków” Patryk Dziczek.
Podczas zawodów zadebiutowali Elias Andersson oraz Dino Hotić. Pierwszy zagrał w wyjściowym składzie, drugi wszedł z ławki.
Gdy mecz dobiegł końca, John van den Brom mówił o sporym szczęściu.
– Daliśmy z siebie wszystko, walczyliśmy z całych sił o to zwycięstwo. Mieliśmy sporo szczęścia, ale bez tego nic nie zdziałasz w życiu, a szczególnie w futbolu – stwierdził trener trzeciej siły Ekstraklasy.
– Byłem zły po pierwszej połowie, ale drugą zaczęliśmy fantastycznie. Dołożyliśmy więcej agresywności i intensywności, a poza tym częściej podawaliśmy piłkę w pole karne. Filip Marchwiński zdobył dwie świetne bramki i w dziesięć minut wyszliśmy na prowadzenie – wyznał.
– Przez pierwsze pół godziny kontrolowaliśmy mecz. Spodziewałem się, że Piast będzie wywierać na nas większą presję, ale cóż, nie robili tego. Oddali nam piłkę, a my dobrze się czuliśmy w takiej grze. Brakowało nam tylko stwarzania sytuacji. Z drugiej strony w ostatnim kwadransie pierwszej połowy zaczęliśmy robić głupie rzeczy, łatwo traciliśmy piłkę i sami przywróciliśmy rywala do tego meczu – zakończył.
Ekipa z Wielkopolski już w czwartek zainauguruje zmagania w eliminacjach do Ligi Konferencji Europy. Jej rywalem w drugiej rundzie jest Kauno Žalgiris.