W czwartek poznamy ostatnie rozstrzygnięcia w ramach fazy grupowej Ligi Konferencji Europy. Do najciekawiej zapowiadającego się starcia z punktu widzenia polskiego kibica dojdzie w stolicy Wielkopolski.
Naprzeciw siebie staną bowiem zespoły Lecha Poznań i Villarrealu.
O ile goście są już pewni awansu, o tyle gospodarze potrzebują zwycięstwa, by być spokojni o znalezienie się w fazie pucharowej tych europejskich rozgrywek.
Zanim jednak rywalizacja, odbyła się konferencja prasowa, a udział wziął w niej trener John van den Brom.
- W trakcie fazy grupowej pokazaliśmy się z dobrej strony. Mecz przeciwko Villarrealowi to jedyny przegrany przez nas do tej pory. Mimo tamtego rezultatu daliśmy z siebie wszystko i myślę, że jutro możemy napisać kolejną piękną kartę w historii klubu - twierdzi.
- Jeśli chodzi o mecz z Rakowem Częstochowa, to straciliśmy gola po stałym fragmencie gry, bo jako zespół nie zachowaliśmy się dobrze w defensywie. Popełniane błędy zawsze kosztują. Mecz z Villarrealem to zupełnie inne spotkanie od tego z Rakowem. Żeby awansować, trzeba dobrać odpowiednich piłkarzy oraz system - dodaje.
Czy Lech Poznań zdoła uporać się z rywalem? Przekonamy się o 21:00, bo na tę godzinę zaplanowano pierwszy gwizdek.