Lech Poznań liderem Ekstraklasy. Rezerwom idzie gorzej...

Pierwszy zespół Lecha Poznań znajduje się na fali i przewodzi aktualnie tabeli Ekstraklasy. Gorzej wiedzie się ostatnio drugiej drużynie „Kolejorza”, która w sobotę uległa Sokołowi Kleczew 2:3 w III lidze.

Prowadzone przez Grzegorza Wojtkowiaka rezerwy Lecha Poznań nowy sezon drugiej grupy III ligi rozpoczęły od trzech remisów z rzędu. Po nich drużyna z województwa wielkopolskiego zanotowała trzy zwycięstwa. Po tym... przyszły z kolei trzy porażki.

Najpierw poznaniacy ulegli Gryfowi Słupsk, następnie Noteci Czarnków (mierzyli się z nią w środę, nieco później niż mieli pierwotnie), a w ten weekend na swoim stadionie pokonał ich Sokół Kleczew.

Podopieczni Wojtkowiaka prowadzili po golu Igora Stankiewicza z 32. minuty meczu. 17-latek z bliskiej odległości dobił wcześniejszy strzał kolegi z zespołu. W drugiej połowie gospodarze odpowiedzieli jednak przyjezdnym trzema bramkami i chociaż w pewnym momencie wyrównał Maksym Czekała, to ostateczny cios zadał Sokół, triumfując 3:2.

Popularne

Previous

FC Barcelona zdecydowała w sprawie transferu bramkarza

FC Barcelona przeprowadzi wolny transfer bramkarza? Najdrożej wyceniany... odrzut z Rakowa Częstochowa

Lech Poznań straci kluczowego zawodnika?! Atrakcyjna oferta na horyzoncie

Harry Kane bijący rekord Roberta Lewandowskiego – podejście drugie

Wiemy, z jakim numerem Wojciech Szczęsny zagra w FC Barcelonie

„Idzie w ślady taty”. Syn Lukasa Podolskiego z hat-trickiem dla Górnika Zabrze

Adam Nawałka powróci na trenerską ławkę? „Działacze wiedzą, że mogą na mnie liczyć, ale...”

Kibice Barcelony skandowali nazwiska dwóch piłkarzy

Next

- Na pewno bardzo dobra pierwsza połowa z naszej strony. Kontrolowaliśmy przebieg meczu, długo utrzymywaliśmy się przy piłce, stworzyliśmy kilka okazji, a jedną z nich zamieniliśmy na bramkę. Drużyna gospodarzy próbowała nas zaskoczyć stałymi fragmentami, ale czuliśmy kontrolę nad wydarzeniami boiskowymi. Druga połowa to bardzo agresywne podejście przeciwnika, ale my trochę za dużo popełniliśmy błędów indywidualnych na przestrzeni tych 45 minut. Skończyło się to utratą trzech, bardzo łatwych goli. Z pewnością nie pomogły nam urazy, przez co musieliśmy mocno rotować w zespole. Finalnie przegraliśmy, ale przy lepszych rozwiązaniach mogliśmy wywieźć z Kleczewa jeden punkt - skomentował spotkanie trener rezerw Lecha.

Z dorobkiem 12 punktów zajmują one obecnie 11. miejsce w trzecioligowej tabeli. Ekipa z Kleczewa zgromadziła 20 „oczek” i jest liderem.

W środę poznaniacy zmierzą się z Baryczą Sułów w Pucharze Polski.