Lech Poznań ma „pewien problem” z Alim Gholizadehem. Klubowi nie jest to na rękę

2024-01-07 13:36:46; Aktualizacja: 9 miesięcy temu
Lech Poznań ma „pewien problem” z Alim Gholizadehem. Klubowi nie jest to na rękę Fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Weszlo.com

Ali Gholizadeh nie będzie dostępny dla Lecha Poznań z powodu udziału w Pucharze Azji. Nieobecność Irańczyka przy Bułgarskiej może być dosyć długa, co stanowi kolejny problem - donosi Szymon Janczyk.

Lech Poznań przeprowadził latem kilka naprawdę mocnych, przynajmniej na papierze, ruchów. Najwięcej emocji wzbudził z pewnością transfer Aliego Gholizadeha.

Irańczyk kosztował klub z Bułgarskiej rekordowe 1,8 miliona euro. Przy aktywacji bonusów kwota może jeszcze wzrosnąć. Naturalnie upatrywano w nim nową gwiazdę całej ligi.

Początek tej współpracy jest naprawdę trudny.

Gholizadeh trafił do Wielkopolski z poważną kontuzją. Rehabilitacja znacznie się przedłużała, przez co zadebiutował on w nowych barwach dopiero pod koniec października w pucharowym starciu z Zawiszą Bydgoszcz.

Od momentu transferu 27-latek uzbierał pięć występów, które przełożyły się na niecałe 250 minut spędzonych na murawie. 

Lech Poznań musiał dodatkowo liczyć się z wyjazdem skrzydłowego na Puchar Azji. Tak też się stanie, bo znalazł się on w kadrze Iranu na turniej.

Podopieczni Amira Ghalenoeiego zmierzą się fazie grupowej turnieju z Palestyną (14 stycznia), Hongkongiem (19) i Zjednoczonymi Emiratami Arabskimi (23). Patrząc na klasę rywali, brak awansu byłby sporą sensacją.

Ranking ELO daje Iranowi szansę na trafienie korzystnego przeciwnika po awansie. Problemy mogą zacząć się dopiero w ćwierćfinale - ta faza turnieju odbędzie się 2 i 3 lutego. Idąc dalej - półfinały 6 i 7, a finał 10.

Lech Poznań nie zamierza przyznawać swojemu zawodnikowi dodatkowego urlopu, o czym informuje Szymon Janczyk z Weszlo.com. Nie oznacza to oczywiście, że od razu po odpadnięciu z azjatyckiej imprezy wznowi treningi z klubem.