Lech Poznań: Maciej Skorża po porażce z Rakowem Częstochowa
2021-04-17 18:25:12; Aktualizacja: 3 lata temuMaciej Skorża skomentował sobotni mecz Lecha Poznań z Rakowem Częstochowa (1:3).
49-latek raczej nie będzie miło wspominał swojego powrotu na ławkę trenerską Lecha. Ze świetnej strony w barwach Rakowa pokazał się dzisiaj Marcin Cebula, który najpierw popisał się asystami przy trafieniach Frana Tudora i Kamila Piątkowskiego (dośrodkowania z rzutu rożnego i rzutu wolnego), a następnie sam strzelił pięknego gola, wykorzystując strzałem z powietrza dogranie Piątkowskiego. Jedyną bramkę dla Lecha zdobył Mikael Ishak.
- Niezwykle trudny mecz i ogromne rozczarowanie z naszej strony. Nie tak wyobrażaliśmy sobie nasze pierwsze spotkanie. Natomiast muszę powiedzieć, że największe pretensje mam do siebie, do moich złych decyzji, jeśli chodzi o dobór pomysłu na to starcie. Kompletnie się to nie sprawdziło. W pierwszej połowie zupełnie nie graliśmy tego, co mieliśmy. To co zaproponowaliśmy ze sztabem zupełnie nie pasowało zespołowi. Ewidentnie tutaj przedobrzyłem. Natomiast może byłoby lepiej gdybyśmy tak szybko nie stracili bramki po stałym fragmencie gry, to wprowadziło dodatkową nerwowość. Nie chcieliśmy podjąć ryzyka.
- Tak naprawdę Raków dominował przed przerwą. Natomiast w drugiej połowie zmieniliśmy sposób gry, zmieniliśmy system. Wyglądało to już tak, jak sobie wyobrażałem od początku. Po zmianie stron graliśmy już znacznie swobodniej, dłużej utrzymywaliśmy się przy piłce, wykreowaliśmy sytuacje podbramkowe. Strzeliliśmy gola kontaktowego, myśleliśmy, że to nas napędzi, pójdziemy za ciosem, ale popełniliśmy jeden błąd, po którym Raków trafił na 3:1 - przyznał Skorża po ostatnim gwizdku.Popularne
„Kolejorz” cały czas ma na koncie 30 punktów i zajmuje jedenaste miejsce w tabeli Ekstraklasy.
We wtorek Lech zmierzy się z Lechią Gdańsk.