Siedmiokrotny reprezentant Szwecji pojawił się po raz ostatni na boisku w koszulce „Kolejorza” w rewanżowym starciu z Fiorentiną w ćwierćfinale Ligi Konferencji Europy.
Najlepszy strzelec zespołu rozpoczął je niespodziewanie na ławce rezerwowych i wszedł na murawę dopiero na końcowe minuty rywalizacji. Potem dwukrotnie zabrakło dla niego miejsca w kadrze meczowej na ligowe pojedynki z Radomiakiem Radom i Górnikiem Zabrze.
Po tym drugim, zakończonym porażką 0:1, poinformował za pośrednictwem Instagrama o powodach swojej absencji.
„Cześć wszystkim, otrzymałem dużo pytań o to, dlaczego nie gram i, korzystając z okazji, chciałem poinformować was o mojej sytuacji.
Od ponad miesiąca czułem, że coś jest nie tak z moim ciałem i po konsultacji medycznej wykryto u mnie infekcję bakteryjną.
Niestety, nie jestem w tej chwili w stanie trenować, ani grać. Przez krótki czas będę jeszcze przyjmować lekarstwa i jak tylko sztab medyczny powie mi, że jestem zdrowy, to będę gotowy do gry.
Dziękuję wspaniałym kibicom Lecha Poznań za wszystkie pytania” - napisał Mikael Ishak.
Wiadomość przekazana przez napastnika nie napawa optymizmem w kontekście zaliczenia przez niego powrotu do rywalizacji w Ekstraklasie jeszcze w tym sezonie.
Do tej pory strzelił 20 goli i zanotował dziewięć asyst w 43 występach w trwających rozgrywkach.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
