Lech Poznań: Radosław Murawski wbija szpilkę Djurgårdens IF. „Ciężko jest porównywać Seicento do Ferrari”

2023-03-16 21:34:42; Aktualizacja: 1 rok temu
Lech Poznań: Radosław Murawski wbija szpilkę Djurgårdens IF. „Ciężko jest porównywać Seicento do Ferrari” Fot. Lukasz Sobala / PressFocus
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Viaplay

Lech Poznań awansował w czwartkowy wieczór do 1/4 finału Ligi Konferencji Europy, a zaraz po spotkaniu o komentarz pokusił się jeden z zawodników mistrza Polski, Radosław Murawski. Pomocnik wbił Djurgårdens IF szpilkę.

Po pierwszym spotkaniu 1/4 finału Ligi Konferencji Europy, w którym to Lech Poznań pokonał u siebie Djurgårdens IF w stosunku 2-0, Szwedzi podchodzili do Polaków dosyć lekceważąco. W mediach dało się ujrzeć artykułu, gdzie możliwości mistrzów Polki były mocno deprecjonowane. Do tego atakowali byli też kibice drużyny ze stolicy Wielkopolski.

„Kolejorz” odpowiedział na to w najlepszy możliwy sposób, bo na boisku. Udało się pokonać przeciwnika 3-0, a bramki zdobywali tego dnia Filip Marchwiński, Nika Kwekweskiri oraz Michał Skóraś.

Zaraz po spotkaniu na temat boiskowych wydarzeń wypowiedział się pomocnik Lecha Poznań Radosław Murawski.

- Dla nas to wielka radość. Dały nam to ciężka, praca, pokora, ale i sumienne treningi. Jesteśmy zadowoleni tym bardziej że nasi rywale dość lekceważąco mówili o nas przez miniony tydzień. Chciałbym im tylko podpowiedzieć, że trzeba zachować w takich sytuacjach trochę pokory. Porównywali swoich kibiców do naszych. To ja chcę im tylko podpowiedzieć: ciężko jest porównywać Seicento do Ferrari - stwierdził z uśmiechem Polak.

- Wiedzieliśmy, że przyjeżdżamy tutaj z chęcią wygranej. Naszym celem było narzucenie stylu. Dodatkowo wiedzieliśmy, że mają w nogach dogrywkę z ostatniego starcia Pucharu Szwecji. Jeśli ktoś powie, że Lech zagrał defensywnie, to ja nazwę nasz występ mądrym. Duży szacunek dla całej drużyny za występ i dla trenera za kapitalne zmiany. Dajcie nam teraz pomarzyć. Jestem dumny, że piszemy historię - dodał.

Losowanie 1/4 finału Ligi Konferencji Europy już w piątek o 14:00.