Lech Poznań ściągnął prawdziwą bestię. „To absolutny top”
2025-09-12 09:10:37; Aktualizacja: 1 godzina temu
Lech Poznań latem dokonał największego w swojej historii zakupu z udziałem Yannicka Angero. Szef skautingu Jacek Terpiłowski w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” przyznał, że 22-letni napastnik dysponuje topowym zapleczem motorycznym, mając jednocześnie wciąż bardzo duże pole do rozwoju.
Prowadzone w gabinetach Lecha Poznań poszukiwania nowego napastnika trwały naprawdę długo. Władze na transfer nowego strzelca były gotowe przeznaczyć znaczącą część dostępnych środków, a więc wybór musiał zostać dokładnie przemyślany.
Ostatecznie przy Bułgarskiej postanowiono skorzystać z możliwości pozyskania Yannicka Agnero ze szwedzkiego Halmstads. W 22-letniego napastnika zainwestowano rekordowe w skali klubu 2,3 miliona euro. To największy zakup w dziejach Lecha.
Dyrektor sportowy Tomasz Rząsa po ogłoszeniu hitowego ruchu przyznał, że Agnero jeszcze miesiąc wcześniej był najzwyczajniej w świecie niedostępny dla urzędującego mistrza Polski i bliżej było mu do klubów z pięciu najlepszych europejskich lig.Popularne
Nagle jednak pojawiła się okazja, której Lech nie mógł zaprzepaścić. Co więc urzekło przedstawicieli „Kolejorza”?
Szef skautingu Jacek Terpiłowski wypowiedział się na temat Agnero w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” i zdradził, że wyróżniającą kwestią w przypadku Iworyjczyka są jego świetne warunki motoryczne.
- Ze względu na jego możliwości motoryczne. Dane biegowe Yannicka - eksplozywność i maksymalna szybkość - to absolutny top napastników w Ekstraklasie. Według statystyk platformy SkillCorner to poziom Tomaša Bobčka z Lechii i Filipa Stojilkovicia z Cracovii. Na przykład pod względem maksymalnej szybkości to Yannick wypada najlepiej. Do tego już jest silny, a ma 22 lata, więc będzie jeszcze mocniejszy w tym aspekcie - oznajmił Terpiłowski.
- To baza, na podstawie której można go jeszcze bardzo rozwinąć. To jeszcze nie jest piłkarz tak stabilny, powtarzalny, jeśli chodzi o wykończenie czy pojedynki jak Mikael Ishak, musi to wypracować. I musi zaadaptować się w warunkach silniejszej drużyny, niż występował do tej pory. Tak jak Alex Douglas po transferze z Västerås - przyznał.
Agnero w trwającym sezonie szwedzkiej ekstraklasy zdobył pięć bramek oraz zaliczył trzy ostatnie podania w dziewiętnastu rozegranych spotkaniach. Do tego nowy nabytek Lecha dołożył trzy mecze i gola w krajowym pucharze.