Lech Poznań stara się sfinalizować hitowy transfer. Trochę komplikacji po drodze

Piotr Koźmiński z „WP SportoweFakty” poinformował, że mistrz Polski, w przeciwieństwie do Rakowa Częstochowa, pozostaje w dalszym ciągu na poważnie w grze o sprowadzenie 22-letniego zawodnika.

Sam piłkarz jest już ponoć zdecydowany na kontynuowanie kariery w szeregach „Kolejorza”, ale jego ewentualna przeprowadzka do naszego kraju wydaje się bardziej skomplikowana niż można było przypuszczać.

Wynika to z warunków transakcji pomiędzy FC Porto a Belenenses SAD we wrześniu 2020 roku, kiedy Afonso Sousa przeszedł do klubu z Lizbony.

Wówczas ekipa z Estádio Nacional nie przeznaczyła żadnych środków na pozyskanie wychowanka „Smoków”, ale w zamian zgodziła się na zachowanie połowy praw do jego karty zawodniczej przez utytułowanego ligowego rywala.

Teraz władze Belenenses SAD starają się uzyskać pełną kontrolę nad przyszłością ofensywnego pomocnika i prowadzą rozmowy z FC Porto dotyczące przejęcia drugiej połowy praw do 22-latka, by następnie sprzedać go Lechowi Poznań.

Pedro Sepúlveda przekonuje, że drużyna z Estádio do Dragão jest otwarta na zrezygnowanie z Sousy, ale w zamian oczekuje otrzymania w ramach rozliczenia Niltona Vareli i Luísa Moty.

Zespół z Lizbony rozważa na razie zaakceptowanie warunków FC Porto i jednocześnie prowadzi negocjacje z „Kolejorzem”. 

Wspomniany dziennikarz uważa, że mistrz Polski przedstawił już ofertę za byłego młodzieżowego reprezentanta Portugalii w wysokości 750 tysięcy euro i jemu samemu zaproponował możliwość podpisania kontraktu do 30 czerwca 2025 roku.

Ofensywny pomocnik, mogący grać też jako skrzydłowy, zakończył ostatni sezon z trzema bramkami i dwoma asystami w 33 rozegranych meczach.