Lech Poznań szykuje jeszcze jedną niespodziankę. „Ma być kozakiem”
2025-07-09 21:31:50; Aktualizacja: 6 dni temu
Lech Poznań planuje następne transfery. W pierwszej kolejności mistrz Polski skupia się na pozyskaniu nowych skrzydłowych. Wzmocnieniem na tę pozycję chce pozytywnie zaskoczyć. „Ma być kozakiem” - czytamy na łamach Goal.pl
Przy Bułgarskiej sfinalizowano jak dotąd dwa ruchy przychodzące. Szeregi zespołu Nielsa Frederiksena wzmocnili Mateusz Skrzypczak oraz Robert Gumny. Kolejnych nowych twarzy należy spodziewać się w najbliższych dniach.
Według informacji podanych przez Tomasza Włodarczyka z Meczyki.pl bardzo blisko przenosin do stolicy województwa wielkopolskiego jest Arkadiusz Reca. Mowa tutaj o piętnastokrotnym reprezentancie Polski, który tego lata opuścił struktury włoskiej Spezii Calcio.
Oprócz niego do Lecha dołączy również Leo Bengtsson. 27-letni skrzydłowy występuje obecnie w Arisie Limassol, gdzie podczas poprzedniego sezonu zdobył sześć bramek i zanotował cztery asysty.Popularne
Jak się okazuje, „Kolejorz” planuje jeszcze jeden, głośny transfer na tę pozycję.
„[...] Bengtsson przychodzi, by niejako zastąpić Dino Hoticia oraz Håkansa, jeśli jego pauza potrwa dłużej. Jeśli wszyscy będą na bokach pomocy zdrowi, to Frederiksen będzie dysponował Wålemarka, Bengtssonem, Håkansem, Gholizadehem i »nowym skrzydłowym, który ma być kozakiem«” - czytamy w tekście Damiana Smyka z Goal.pl.
Wcześniej z przenosinami do Lecha łączono Tiago Moraisa. To 21-letni Portugalczyk aktualnie związany z francuskim Lille, które zimą zeszłego roku zapłaciło za niego 3 miliony euro. W tym przypadku w grę miałoby wchodzić rzecz jasna wypożyczenie, lecz informacje o zainteresowaniu poznańskiego klubu tym graczem zdementował później Sebastian Staszewski.