Lech Poznań: To ma być warunek w sprawie potencjalnej sprzedaży Kristoffera Velde czy Filipa Marchwińskiego

Lech Poznań nie zamierza żegnać się ze swoimi ważnymi piłkarzami w środku sezonu - pisze Antoni Bugajski na łamach „Przeglądu Sportowego”.

Filip Marchwiński i Kristoffer Velde to zawodnicy, których nazwiska są w czubie najgorętszych na rynku transferowym, biorąc pod uwagę kadrę Lecha Poznań. Spekulacje na temat pierwszego nieco ustały po podpisaniu przez niego nowego kontraktu z klubem. Ten został jednak zawarty tylko do połowy 2025 roku i chociaż w ostatnim czasie ofensywny pomocnik nie zachwyca, to pozostaje kandydatem do sprzedaży w najbliższych oknach.

Więcej informacji pojawiało się ostatnio na temat Velde. Pod koniec listopada na łamach Sporx.com można było przeczytać o zainteresowaniu jego osobą ze strony Fenerbahçe. Następnie pojawiła się wiadomość o wizycie agenta 24-latka w Stambule i rozmowach z przedstawicielami Beşiktaşu. Nowy trener „Kolejorza” Mariusz Rumak w programie „Nocne Gadki” na kanale Meczyki.pl na YouTubie przyznał jednak, że nie ma tematu odejścia Norwega.

Antoni Bugajski z „Przeglądu Sportowego” pisze, że władze Lecha mogłyby zaakceptować zimą ofertę za któregoś ze swoich ważnych zawodników, jeżeli byłaby naprawdę korzystna. Warunek jest jednak taki, że potencjalny nabywca musiałby się zgodzić na pozostanie piłkarza w Poznaniu do końca sezonu.

Popularne

Previous

Michał Probierz wybrał podstawowego bramkarza reprezentacji Polski. Koniec rotacji

„To prawdopodobnie jego ostatni sezon w Legii Warszawa”

„Dlatego odrzuciłem ofertę Lecha Poznań”

Jak radzi sobie Vladan Kovačević po odejściu z Rakowa Częstochowa?

Na to czekali kibice FC Barcelony! „On wraca”

Thiago Motta wykonał telefon do reprezentanta Polski. Transfer do Juventusu możliwy już w styczniu?!

Michał Probierz szuka zawodnika na tę pozycję. Najlepszy kandydat „siedzi w domu na kanapie”

Jego czas w Lechu Poznań dobiega powoli końca. „Prawdopodobnie nie będzie miał przedłużonej umowy”

Next

Z jego doniesień wynika, że szefostwo „Kolejorza” nie zaakceptuje tego, by któraś z jego gwiazd opuściła zespół w trakcie rozgrywek.