Lech Poznań: Tymoteusz Puchacz pożegnał się z wielkopolskim klubem emocjonalną wiadomością
2021-05-19 14:20:32; Aktualizacja: 3 lata temuTymoteusz Puchacz we wtorek został zaprezentowany jako nowy nabytek Unionu Berlin. W środę natomiast piłkarz pożegnał się z kibicami poznańskiego Lecha.
Ostatnie dni były dla Tymoteusza Puchacza niezwykle wymagające pod względem emocji. W poniedziałek otrzymał on od Paulo Sousy powołanie na rozpoczynające się w czerwcu Mistrzostwa Europy.
We wtorek z kolei potwierdziły się doniesienia sprzed kilku tygodni i 22-latek zmienił pracodawcę. Od teraz będzie reprezentował barwy UnionU Berlin.
Jego obecny klub, a więc Lech Poznań zainkasował z tytułu transferu trzy i pół miliona euro.Popularne
W środowe popołudnie piłkarz postanowił pożegnać się z kibicami. Zrobił to za pośrednictwem swojego konta na Instagramie.
„Lech Poznań to klub, który kocham. Klub, który dał mi możliwość rozwoju od najmłodszych lat. Klub, z którym poznałem europejską piłkę. Klub, dzięki któremu poznałem moich najbliższych przyjaciół i stali się oni moja rodzina, bez której nie byłbym tą osobą, która jestem. W Lechu Poznań spędziłem najlepsze lata mojego życia. Spełniałem marzenia razem z ziomkami, których poznałem jako dzieciak.
Chciałbym podziękować wszystkim Trenerom, z którymi miałem przyjemność pracować przez cały okres gry w Lechu. Od akademii, po pierwszy zespół. Słowa uznania dla wszystkich pracowników Lecha od fizjoterapeutów, mediów, poprzez kucharzy, kierowników, sprzątaczki oraz kitmenów. Legend, których poznałem i których już z nami nie ma oraz dla tych, którzy są i dalej angażują się w życie klubu. Wszyscy razem tworzymy wielka rodzinę Lecha i wszyscy są dla mnie równie ważni.
Nie mogę sobie wyobrazić, że opuszczam szatnie. Panowie będę tęsknił za Wami, razem przeżyliśmy piękne chwile, a Wielu z Was stało się moimi przyjaciółmi w życiu prywatnym. Wielu z Was śledzę w innych klubach, bo opuściliście nas już wcześniej, wielu z Was było moimi idolami, a stało się kolegami z szatni. Moim marzeniem było zdobywanie bramek na Bułgarskiej dla najlepszych kibiców w Polsce, od kiedy w wieku 11 lat zobaczyłem atmosferę i poznańskich kibiców. Wielkim honorem i zaszczytem było grać dla Was i świętować z Wami zwycięstwa oraz płakać po niepowodzeniach. Piłka nożna to emocje a z Wami, wspólnie przeżyłem ich mnóstwo.
Ja głównie zapamiętam te radosne chwile jak zdobycie wicemistrzostwa Polski, gra w Lidze Europy, czy wybieganie na boisko z opaska kapitana. To dla mnie znaczy więcej, niż jesteście sobie w stanie wyobrazić. A mam przyjaciela, dla którego znaczy to jeszcze więcej, bo to Wasz chłopak i póki ktoś nie odetnie mu nóg, to będzie pracował na to, żeby z ta opaska na Bułgarskiej przy pełnym stadionie wybiec. I zrobi to, bo wierzy w siebie tak bardzo, jak wierze w niego ja. Poznań to miasto, które jest moim domem, Lech to cos więcej niż klub. Wrócę tu kiedyś z moimi przyjaciółmi i zdobędziemy dla Was Mistrzostwo i Puchar Polski.
Wasz Puszka...”