Lechia Gdańsk namawia 41-krotnego reprezentanta kraju. Zaawansowane negocjacje

Lechia Gdańsk prowadzi zaawansowane rozmowy w sprawie zakontraktowania Alvisa Jaunzemsa, którego umowa ze Stalą Mielec wygasa wraz z końcem czerwca - przekazał Maciej Słomiński z Trojmiasto.pl.

Stal Mielec nie zdołała utrzymać się w Ekstraklasie, co z pewnością wiązać będzie się z odejściami ważnych zawodników. Jednym z nich jest Alvis Jaunzems, którego umowa wygasa 30 czerwca.

Prawy obrońca, który w minionym sezonie zanotował trafienie i asystę w 33 ligowych spotkaniach, przykuł uwagę pozostającej w elicie Lechii Gdańsk. „Biało-Zieloni” prowadzą zaawansowane negocjacje z 41-krotnym reprezentantem Łotwy, o czym poinformował Maciej Słomiński z portalu Trojmiasto.pl.

Warto pamiętać, że aby gdańszczanie mimo zakazu transferowego mogli zakontraktować defensora, muszą spełnić dwa kluczowe warunki. Chodzi o brak przeterminowanych zobowiązań wobec pracowników objętych nadzorem licencyjnym oraz udowodnienie, że pozyskanie nowego gracza nie zmieni w sposób istotny wcześniej ustalonych założeń budżetowych.

Popularne

Previous

Jerzy Dudek: To najlepiej zarządzany klub w Polsce

Karol Świderski w Ekstraklasie?!

Mario Balotelli nie chciał do Wieczystej Kraków. Rozmawia z 37-krotnym mistrzem kraju

Odmówił dołączenia do Legii Warszawa! To ma być jego nowy klub

Zażądał od Legii Warszawa 600 tysięcy euro rocznie. To będzie jego nowy klub

„To jest recydywista. Powinien 10 razy wylecieć z treningu”. Prezes Lecha Poznań o jego byłym piłkarzu

Lech Poznań zażądał za niego dziesięć milionów euro. Proponowali siedem

Marek Papszun reaktywuje go dla Legii Warszawa? „Ma dar”

Next

Jaunzems na polskich boiskach rozegrał łącznie 59 meczów.

Jego przyjście do Lechii ma nie wykluczać pozostania Dominika Piły. Obaj zawodnicy figurują w planach zespołu prowadzonego przez Johna Carvera.

Co więcej, wychowanek Chrobrego Głogów ma na stole ofertę przedłużenia kontraktu, która zapewniłaby mu miejsce wśród pięciu najlepiej zarabiających piłkarzy w drużynie - przekazał wspomniany dziennikarz.