Legenda Śląska Wrocław chciała pozostania Karola Borysa. „Pan Balda skrytykował mnie, że moje myślenie utkwiło w latach 70. ubiegłego wieku”

2024-12-22 23:37:55; Aktualizacja: 4 godziny temu
Legenda Śląska Wrocław chciała pozostania Karola Borysa. „Pan Balda skrytykował mnie, że moje myślenie utkwiło w latach 70. ubiegłego wieku” Fot. NK Maribor
Łukasz Grzywaczyk
Łukasz Grzywaczyk Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Karol Borys odszedł ze Śląska Wrocław do KVC Westerlo w lutym za dwa miliony euro. O rozmowie z Davidem Baldą, byłym dyrektorem sportowym WKS-u, na temat sprzedaży wychowanka opowiedział Tadeusz Pawłowski dla „Przeglądu Sportowego Onet”.

Karol Borys uchodził za wielki talent Śląska Wrocław, jednak nie zdołał przebić się do jedenastki Jacka Magiery, co zadecydować miało o jego przenosinach do KVC Westerlo w lutym bieżącego roku. Na odejściu juniorskiego reprezentanta Polski późniejsi wicemistrzowie kraju zarobili dwa miliony euro, co stanowi trzeci największy transfer wychodzący w historii klubu z Dolnego Śląska.

Ruch ten od początku budził wiele emocji, a kibice dzielili się na dwa obozy. Wśród tych, którzy nie byli za sprzedażą 18-latka, był też Tadeusz Pawłowski, piłkarska legenda i były trener WKS-u.

- Wróciłbym jeszcze do transferu wychowanka klubowej Akademii Karola Borysa, który należał wtedy do najlepszych piłkarzy młodego pokolenia w Europie. Przyznam, że osobiście bym go nie sprzedawał. I tu nasuwa się pewien wniosek, bo kiedy oficjalnie powiedziałem, że to jest dla mnie zły ruch, to pan Balda skrytykował mnie, że moje myślenie utkwiło w latach 70. ubiegłego wieku. Z perspektywy czasu myślę, że miałem rację - powiedział 71-latek, poruszając wcześniej temat ubytków w środku pola wrocławian.

Po rozstaniu z nastolatkiem „Wojskowi” najpierw sięgnęli po srebrny medal Ekstraklasy, lecz w trwającym sezonie desperacko próbują wydostać się z dna tabeli. Pomocnik natomiast w Belgii się nie przebił i szuka minut na wypożyczeniu w słoweńskim Mariborze.

Tam na przestrzeni 19 występów w bieżącej kampanii zgarnął 822 minuty, notując przy tym dwie asysty.