Legenda Wisły Kraków nie ma wątpliwości. „W tym leży problem tego zespołu”

Jeszcze przed rozpoczęciem bieżącego sezonu prioretytowy cel Wisły Kraków zakładał wywalczenie awansu do Ekstraklasy. Na ten moment sprawa ta jest dość mocno skomplikowana, bowiem Wisła na cztery kolejki przed końcem sezonu zajmuje piątą lokatę w tabeli.

Co prawda miejsce to jest premiowane grą w barażach, lecz plan krakowskiego klubu zakładał bezpośredni awans, który na ten moment wydaje się raczej nierealny, bowiem strata „Białej Gwiazdy” do drugiej Arki Gdynia wynosi dziewięć punktów.

Atmosferę w Wiśle osładzają jednak rozgrywki Pucharu Polski, w których idzie jej naprawdę nieźle, czego efektem jest miejsce w wielkim finale, gdzie już w środę 2 maja podopieczni trenera Alberta Rude zmierzą się z Pogonią Szczecin.

Jeśli chcą oni sięgnąć po upragnione trofeum, to bez wątpienia będą musieli wejść na wyżyny swoich umiejętności i za żadne skarby nie mogą pozwolić sobie na wpadkę, które dość często im się zdarzają.

Brak regularności w występach zawodników Wisły w rozmowie z Meczyki.pl skomentował Maciej Żurawski, a więc legenda krakowskiego klubu, dla którego rozegrał blisko 200 spotkań.

- Wisła jest niestabilna. Potrafi bardzo pozytywnie zaskoczyć, zagrać wręcz genialny mecz, w którym można się zachłysnąć pięknymi akcjami. Ale potrafi też zagrać mecz fatalny, gdzie aż człowiek się zastanawia, jak taka różnica jest możliwa. W tym sezonie Wiśle na pewno brakuje serii zwycięstw, bo tylko raz wygrała trzy spotkania z rzędu - powiedział.

Żurawski otwarcie przyznał, że główny problem Wisły dotyczy właśnie braku powtarzalności. Po cennych zwycięstwach, które powinny budować, za chwilę przychodzi widoczna zniżka formy.

- Problem więc leży w tym, że bardzo dobra gra Wisły w danym meczu wcale tego zespołu nie buduje. Mieliśmy w tym sezonie bardzo wysokie zwycięstwa, przełamania, jakby drużyna się rozpędzała, ale potem często po takim świetnym wyniku nagle przychodził regres formy i dużo słabszy występ. To samo przecież było po meczu w Pruszkowie, gdzie też wydawało się, że wyszarpane w takich okolicznościach zwycięstwo powinno drużynę bardzo mocno podbudować - przyznał.

Cała rozmowa z Maciejem Żurawskim jest dostępna tutaj.