Legia Warszawa: Anonimowy debiutant zagrał z Cracovią. Kim jest Rui Gomes?

2021-12-05 23:32:24; Aktualizacja: 2 lata temu
Legia Warszawa: Anonimowy debiutant zagrał z Cracovią. Kim jest Rui Gomes? Fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Rui Gomes zadebiutował w barwach Legii Warszawa w drugiej połowie przegranego meczu z Cracovią (0:1).

Trener Marek Gołębiewski poszukuje gorączkowo skutecznego sposobu na wyprowadzenie „Wojskowych” na prostą. Do tej pory wpłynął on tylko w nieznacznym stopniu na poprawę wyników osiąganych przez aktualnego mistrza Polski i dopiero przed tygodniem zdołał z nim odnieść pierwsze zwycięstwo w Ekstraklasie.

A teraz miał nadzieję na podtrzymanie tej passy po starciu z „Pasami”. Mecz w Krakowie nie układał się jednak od początku po myśli szkoleniowca i dlatego też zdecydował się w przerwie na przeprowadzenie paru zmian, w tym jednej zaskakującej, ponieważ w miejsce bezbarwnego Kacpra Skibickiego wpuścił absolutnego debiutanta - Ruiego Gomesa.

Szkoleniowiec Legii Warszawa zdążył stosunkowo dobrze poznać portugalskiego skrzydłowego, bo dawał mu regularnie szansę w trzecioligowych rezerwach, które prowadził przed przystaniem na propozycję zastąpienia Czesława Michniewicza.

24-latek nie wyróżniał się niczym szczególnym w drugim zespole, ale zapracował sobie na zaufanie Marka Gołębiewskiego wraz z kilkoma innymi kolegami, którzy po kilku treningach zaczęli otrzymywać od niego szansę na wykazanie się w pierwszej drużynie.

Spośród nich stosunkowo dobrze znani kibicom stołecznego klubu są Tomasz Nowotka, Bartłomiej Ciepiela czy Szymon Włodarczyk. Tego samego nie można powiedzieć jednak o wspomnianym Ruim Gomesie.

Skąd on się w ogóle wziął i kim jest? Portugalczyk stawiał pierwsze kroki w futbolu w Merelinense FC, gdzie został stosunkowo szybko wypatrzony przez szkoleniowców Bragi, a potem Benfiki. Jako gracz ekipy z Lizbony nie zdecydował się na stopniowe przechodzenie na coraz wyższe szczeble i lipcu 2014 roku postanowił przenieść się do Vitória SC, gdzie występował tylko w drugoligowych rezerwach.

24-latek oczekiwał jednak szybszego przeskoku na wyższy poziom i w obliczu braku na to perspektyw zrobił krok wstecz w postaci zasilenie szeregów trzecioligowego Barcelos, z którym awansował na zaplecze portugalskiej elity. Na tym jednak jego sukcesy się skończyły, bo w sezonie 2019/2020 nie odgrywał w tej drużynie żadnej roli. Dlatego też zimą trafił do występującego w tym samych rozgrywkach CD Mafra.

Tutaj Rui Gomes także nie czuł się najlepiej i dlatego powtórzył manewr z zejściem do trzeciej ligi za sprawą podpisania kontraktu z União Leiria i powtórzył sukces osiągnięty z Barcelos, aby potem opuścić Portugalię na rzecz przeprowadzki do Polski.

Skrzydłowy swój transfer do Legii Warszawa zawdzięcza w dużej mierze Yuriemu Ribeiro, bo obaj są reprezentowani przez tę samą agencję. Jeden i drugi trafili w jednym czasie do „Wojskowych”. Skrzydłowy, w przeciwieństwie do rówieśnika, został jednak od razu przydzielony do rezerw, którym miał pomóc w wywalczeniu awansu do II ligi.

Początkowo nominalny lewoskrzydłowy nie odgrywał znaczącej roli w czwartej klasie rozgrywkowej, ale z każdym rozegranym meczem zaczynał dostawać coraz więcej minut i w końcu zadomowił się w wyjściowym składzie. Od tego momentu udało mu się zdobyć dwie bramki oraz zanotować asystę, co wystarczyło do tego, aby trener Gołębiewski pozwolił mu wejść na wyższy poziom.

Na chwilę obecną trudno wyrokować, czy 24-latek zagości na dłużej w Ekstraklasie, ale z pewnością nie można mu odebrać tego, że kiedyś zapowiadał się na całkiem solidnego piłkarza.