Legia Warszawa bardzo blisko wyczekiwanego transferu. To może być HIT

2023-09-03 12:22:33; Aktualizacja: 1 rok temu
Legia Warszawa bardzo blisko wyczekiwanego transferu. To może być HIT Fot. Fred Palmer / Focus Images / MB Media / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Paweł Gołaszewski [Twitter]

Legia Warszawa nie zamknęła jeszcze kadry na bieżący sezon. Zdaniem Pawła Gołaszewskiego o krok od stołecznej drużyny jest Marco Burch z FC Luzern.

Legia Warszawa nie tak dawno dopięła wyczekiwany transfer Steve'a Kapuadiego z Wisły Płock. Nie wszystkich ten ruch uspokoił. Francuz z pewnością wyróżniał się w poprzednim sezonie w barwach Wisły Płock, ale trzeba pamiętać, że ta spadła do pierwszej ligi.

25-letni defensor w dodatku nie może się pochwalić zbyt dużym doświadczeniem. W seniorskiej piłce rozegrał nieco ponad 50 spotkań.

Legia zrozumiała, chyba że Kapuadi nie zapełni całkowicie luki po Maiku Nawrockim, stąd ruszyła po naprawdę ciekawe nazwisko.

Paweł Gołaszewski z magazynu „Piłka Nożna” donosi, że wicemistrzowie Polski finalizują właśnie transfer Marco Burcha z FC Luzern. Na papierze to może być absolutny hit.

22-latek to jeden z liderów FC Luzern, dla którego rozegrał już 106 spotkań. Mimo młodego wieku został wybrany na jednego z kapitanów macierzystej drużyny. Jak sam przyznał niedawno w rozmowie z Zentralplus.ch, „opaska kapitańska nie jest dla niego ciężarem, ale źródłem siły”.

Konsekwentne występy na najwyższym krajowym szczeblu otworzyły mu drzwi do reprezentacji U-21. Wcześniej nigdy nie był brany pod uwagę przy powołaniach do młodzieżowych drużyn narodowych. Od 2021 roku uzbierał na tym poziomie dwanaście występów. Jego następny cel jest raczej oczywisty.

Na ten moment brakuje informacji w sprawie warunków potencjalnej transakcji. Burch to jednak ceniony zawodnik, którego kontrakt wygasa 30 czerwca 2024 roku.

Pewien niepokój w tej sprawie może budzić jedynie zdrowie mierzącego 186 centymetrów stopera. W 2020 roku doznał poważnej kontuzji łąkotki, przez którą pauzował prawie dziewięć miesięcy.

Legia obserwowała go od dłuższego czasu. Podobnie jak przedstawiciele zespołów tureckich i włoskich.