Legia Warszawa będzie miała nowego napastnika. Wybierze jednego z nich?!

2025-09-11 14:58:43; Aktualizacja: 2 godziny temu
Legia Warszawa będzie miała nowego napastnika. Wybierze jednego z nich?! Fot. Stefan Constantin 22 / Shutterstock.com
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info

Migouel Alfarela finalizuje przenosiny do Arisu Saloniki. Legia Warszawa sprowadzi zatem poza oknem transferowym jeszcze jednego napastnika. Na wolnym rynku pozostało kilku ciekawych kandydatów - były kadrowicz Edwarda Iordănescu, niedoszły następca Efthymiosa Koulourisa czy... zdobywca mistrzostwa Hiszpanii z FC Barceloną.

Alfarela nie chciał grać dłużej w Legii. Na starcie sezonu liczył jeszcze na to, że przekona do siebie trenera Edward Iordănescu. Brak miejsca w kadrze na Ligę Konferencji sugeruje jasno, że w hierarchii Rumuna nie cieszy się wysoką pozycją.

Po wielu zawirowaniach Francuz powinien dołączyć ostatecznie do Arisu Saloniki. Do 12 września ruch najprawdopodobniej zostanie potwierdzony. 

W tym przypadku Legia zostanie z dwoma, zdolnymi do grania, napastnikami - Miletą Rajoviciem i sprowadzonym awaryjnie po kontuzji Jeana-Pierre'a Nsame Antonio Čolakiem. Taka obsada nie wystarczy na rywalizację zarówno na krajowym podwórku, jak i w europejskich pucharach. Michał Żewłakow zdaje sobie z tego sprawę. 

Legia Warszawa rusza po nowego napastnika

- W 99 procentach zamykamy już okno transferowe. Dlaczego mówię 99% procentach, a nie 100? Jak zapewne wiecie, dziś Alfarela odszedł, więc istnieje możliwość, że sprowadzimy kogoś w jego miejsce - po prostu, by uzupełnić skład. To normalne, więc w najbliższych dniach „wszystko jest możliwe” - poinformował na czwartkowej konferencji Iordănescu.

Co prawda okno transferowe w Polsce zostało już zamknięte, ale Legia nadal może ruszyć na poszukiwania po wolnym rynku. Z kontraktem w ręku pozostało kilku naprawdę interesujących zawodników.

George Pușcaș (29 lat)

Byłby to pod wieloma względami zrozumiały ruch. Przede wszystkim to 46-krotny reprezentant Rumunii, który występował pod wodzą obecnego szkoleniowca Legii na ubiegłorocznych Mistrzostwach Europy. Iordănescu mógłby więc odegrać istotną rolę w negocjacjach. 29-latek prezentował się ostatnio solidnie w barwach tureckiego Bodrum FK, notując łącznie jedenaście bramek w sezonie.

Pușcaș może pochwalić się ponadto imponującym CV. Znajdziemy w nim Inter Mediolan, FC Reading, Genoę czy Palermo. 

Wydaje się, że w obecnej sytuacji „Wojskowych” to byłby naprawdę dobry wybór. 

Statystyki zawodnika (sezon) dostarczony przez Superscore

Márk Koszta (28 lat)

Kibice Ekstraklasy mogli usłyszeć już to nazwisko tego lata. Na początku sierpnia Węgier był łączony z przenosinami do Pogoni Szczecin, która poszukiwała następcy Efthymiosa Koulourisa. W rzeczywistości więcej polskich klubów zwróciło na niego uwagę.

Tu swoje robi także agencja HBR Sport, która regularnie prowadzi swoje interesy w Ekstraklasie. 

Koszta to solidny, rosły napastnik. Najlepsze chwile notował w barwach rodzimego Zalaegerszegi TE.

Víctor Campuzano (28 lat)

Kataloński napastnik uzbierał ogromne doświadczenie na poziomie drugiej hiszpańskiej ligi. W przeszłości uchodził za wielki talent, o czym świadczy fakt, że z akademii Espanyolu sprowadził go Real Madryt. Na początku lipca Campuzano rozstał się ze Sportingiem Gijón, dla którego rozegrał ponad 100 spotkań. 

Co ciekawe 28-latek, znalazł się już raz na radarze uznanego polskiego klubu. W 2023 roku na celowniku umieściła go Wisła Kraków.

Vinni Triboulet (26 lat)

To napastnik najmłodszy w całym zestawieniu. Wychowany przez AS Nancy zawodnik przez kilka lat znajdował się w zasięgu Artura Płatka. W 2022 roku dołączył do bułgarskiego Beroe Stara Zagora, by następnie trafić do Botewa Płowdiw. 26-latek pod względem warunków fizycznych przypomina Jeana-Pierre'a Nsame, choć jest znacznie bardziej wszechstronny. W przeszłości wielokrotnie występował także na lewym skrzydle.

Paco Alcácer (32 lata)

Opcja premium. Najstarszy ze wszystkich, ale też mogący pochwalić się najmocniejszym CV. 19-krotny reprezentant kraju, zdobywca mistrzostwa Hiszpanii z FC Barceloną i Superpucharu Niemiec z Borussią Dortmund. Przez lata uzbierał ponad 120 spotkań w barwach Valencii.

Niestety, szanse na taki ruch wydają się znikome. „Polskie kluby sprawdziły temat - Paco niezainteresowany Ekstraklasą. On jeszcze nie wie, co się tutaj rodzi” - przedstawił niedawno sprawę Tomasz Ćwiąkała.

Jarosław Niezgoda (30 lat)

To natomiast opcja bonusowa, zaproponowana głównie z sentymentu. Niezgoda w ostatnim czasie był wielokrotnie łączony z powrotem do Polski. Ostatnio miał nawet trenować z Pogonią Siedlce. 

Kariera 30-latka zamarła po kolejnym zerwaniu więzadeł. Jego forma, jak i dalsze plany na przyszłość, pozostają zatem wielką zagadką. Legia, dla której zdobył 29 goli, to raczej zbyt odległa perspektywa.