Legia Warszawa blisko pierwszego letniego transferu! Zabiera się za finalizację

Kibice Legii Warszawa czekają z niecierpliwością na doniesienia dotyczące transferów. Coraz więcej wskazuje na to, że bohaterem pierwszego z nich może być Iván Barbero. Doniesienia te potwierdza „AS”.

Legia zgodnie z planem 23 czerwca rozpoczyna zgrupowanie w Austrii. Kibice z pewnością mocno liczyli na to, że pojawią się na nim nowi zawodnicy. Z tym może być problem.

Warszawski klub nie otworzył jeszcze letniego okna. Na przestrzeni ostatnich tygodni był łączony z kilkoma nazwiskami, lecz żaden temat nie był bliski finalizacji. 

Kilka dni temu hiszpańskie media poinformowały jednak, że Legia rozmawia z hiszpańskim napastnikiem Ivánem Barbero. Sprawa ma swój ciąg dalszy, gdyż miał on już rozpocząć negocjacje z Deportivo La Coruña w sprawie swojego odejścia.

Popularne

Previous

Szatnia Legii Warszawa ma już dość tego zawodnika?!

Łukasz Piszczek po negocjacjach z klubem. Jest decyzja

Wróci do Ekstraklasy?! Będzie do wzięcia za darmo, a rozgrywa świetny sezon

Sensacyjna oferta dla Roberta Kolendowicza

Są rewelacją I ligi, trener mierzy wysoko. „Moim celem jest Ekstraklasa”

„Przereklamowany”. Kibice Legii Warszawa nie zostawili na nim suchej nitki

Zagraniczny trener chętny na pracę w Legii Warszawa. „To największy klub w Polsce”

Czesław Michniewicz może objąć ten polski klub. Skontaktowali się

Next

„AS” potwierdza powyższe informacje. Zdaniem tego źródła do przeprowadzki 26-latka na Łazienkowską jest już naprawdę blisko. Przedstawiciel Ekstraklasy chce w najbliższym czasie sfinalizować operację i zamknąć całkowicie ten temat.

Barbero ma za sobą przyzwoity sezon. Minioną kampanię na poziomie drugiej ligi hiszpańskiej okrasił siedmioma golami i pięcioma asystami. Na koncie ma sześć występów w LaLidze.

W CV 26-latka znajdziemy jeszcze Osasunę, Almeríę i Alcorcón, w którym dzielił szatnię z występującym już w warszawskiej drużynie Marcem Gualem. 

Na ten moment nie wiadomo, na jakich warunkach dojdzie do transakcji. Kontrakt napastnika wygasa dopiero wraz z końcem czerwca przyszłego roku.