Legia Warszawa była o krok od transferu za milion euro! „Bardzo żałuję”

Legia Warszawa latem rozglądała się za lewym defensorem i bardzo długo łączony z przenosinami do Polski był Roberto Fernández. Okazuje się, że zawodnik był już właściwie dogadany w kontekście przenosin do Ekstraklasy za milion euro, ale rozmowy spełzły na niczym. Sprawę skomentował na łamach TVP Sport skaut piłkarski, Mirosław Furmanek.

Legia Warszawa w letnim oknie dokonała kilku ciekawych wzmocnień, a jednym z celów było sprowadzenie nowego lewego defensora/wahadłowego. Ostatecznie wybór padł na Rúbena Vinagre. Wydaje się, że nikt przy Łazienkowskiej tego nie żałuje, ponieważ Portugalczyk spisuje się po przenosinach do Ekstraklasy fantastycznie i bardzo możliwe, że wkrótce padnie rekord rozgrywek z jego udziałem.

25-latek obecnie jest bowiem wypożyczony, ale znajduje się klauzula wykupu, opiewająca na 2,5 miliona euro. Media z Półwyspu Iberyjskiego twierdziły, iż stołeczna drużyna podjęła decyzję o definitywnej transakcji.

Okazuje się natomiast, że Vinagre wcale nie musiał przybyć na Łazienkowską. Bardzo blisko Legii był bowiem inny piłkarz, Roberto Fernández. 25-letni reprezentant Boliwii i zdaniem skauta piłkarskiego Mirosława Furmanka, transfer był praktycznie klepnięty.

Popularne

Previous

Liverpool wysłał prywatny odrzutowiec po Polaka. „Jürgen Klopp zaprosił mnie do swojego domu”

O tych słowach Dariusza Szpakowskiego jest głośno. Chodzi o Maxiego Oyedele

Szalony mecz reprezentacji Polski U-16 z Niemcami. Osiem goli

Trent Alexander-Arnold zdecydował. Powiedział „tak” nowemu klubowi

Jacek Bąk domaga się powrotu tego zawodnika do składu reprezentacji Polski

Był wielką nadzieją Legii Warszawa, teraz nie łapie się w drugiej lidze

121 meczów w Rakowie Częstochowa. Marek Papszun już go nie chce?!

Piotr Zieliński oczarowany reprezentantem Polski. „To będzie dobry grajcar. Wielkie umiejętności”

Next

- Pod koniec czerwca Legia doszła do porozumienia jednakowo z klubem Roberto, Bolivarem La Paz w sprawie wykupu zawodnika za milion euro oraz z samym zawodnikiem - stwierdził.

- Bardzo żałuję, że Roberto nie trafił ostatecznie do naszej ligi, bo jestem przekonany, że Roberto byłby jedną z gwiazd ekstraklasy. Dlaczego tak uważam? Wystarczy zobaczyć, jak zagrał w dwóch ostatnich spotkaniach reprezentacji Boliwii w eliminacjach do Mistrzostw Świata. Zaliczył asystę przeciwko reprezentacji Wenezueli i dwie asysty przeciwko reprezentacji Chile - dodał.

Roberto Fernández to obecnie piłkarz rosyjskiego Akronu Togliatti. W tym sezonie rozegrał cztery spotkania.