Legia Warszawa liderem Ligi Konferencji. Popis na Łazienkowskiej [WIDEO]

2024-11-07 20:36:03; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Legia Warszawa liderem Ligi Konferencji. Popis na Łazienkowskiej [WIDEO] Fot. FotoPyK
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Transfery.info

Legia Warszawa odniosła przekonujące zwycięstwo nad Dinamem Mińsk (4:0) w trzeciej serii gier w Lidze Konferencji. Tym samym została liderem rozgrywek.

Stołeczny zespół przystępował do pojedynku z białoruską drużyną w charakterze faworyta do zgarnięcia kompletu punktów.

Zaistniały fakt potwierdził już w początkowej fazie meczu, kiedy to akcję gospodarzy celnym uderzeniem wykończył Luquinhas po asyście Pawła Wszołka.

W kolejnych minutach Legia Warszawa oddała nieco inicjatywę przeciwnikowi, który zaczął tworzyć sobie groźne sytuacje. W związku z tym parokrotnie musiał wykazać się Gabriel Kobylak, zastępujący kontuzjowanego Kacpra Tobiasza.

Dotychczasowy numer dwa w układance Gonçalo Feio spisywał się bez zarzutów. Dzięki temu „Wojskowi” nie stracili korzystnego dla siebie rezultatu i z pewnością musieli w zaistniałej sytuacji przygotować się na kilka mocnych słów z ust portugalskiego szkoleniowca.

Te zdaje się podziałały mobilizującą na całą drużynę, bo z wielką werwą ruszyła Dinamo Mińsk od pierwszego gwizdka sędziego w drugiej połowie.

Przyniosło to wymierne korzyści w postaci zamknięcia losów rywalizacji w niecały kwadrans, ponieważ tyle czasu wystarczyło Legii Warszawa na zdobycie aż trzech bramek.

Dzięki temu dublety na swoim koncie zapisali Marc Gual oraz Luquinhas.

Uzyskanie takie przewagi pozwoliło trenerowi Feio na dokonanie kilku roszad w składzie. Nie przeszkodziły one w żadnym stopniu kontrolować dalszego przebiegu rywalizacji. W efekcie pojedynek „Wojskowych” z Dinamem Mińsk zakończył się rezultatem 4:0.

Oznacza to, że Legia Warszawa dysponuje fantastycznym bilansem na dotychczasowym etapie rywalizacji w Lidze Konferencji w postaci odniesienia kompletu trzech zwycięstw z bilansem bramkowym 8:0. Na ten moment jest liderem LK.

Tym samym stołecznemu klubowi brakuje wykonania zaledwie małego kroku do zapewnienia sobie udziału w wiosennej fazie pucharowej, bez konieczności bicia się w play-offach.

Przed jej rozpoczęciem czekają ją jeszcze potyczki z Omonią Nikozja (wyjazd), Lugano (dom) i Djurgårdens (wyjazd).