Legia Warszawa: Lewczuk grał z gorączką, a Pekhart zgłosił brak węchu. Michniewicz: Spodziewamy się najgorszego

2020-11-02 19:48:45; Aktualizacja: 4 lata temu
Legia Warszawa: Lewczuk grał z gorączką, a Pekhart zgłosił brak węchu. Michniewicz: Spodziewamy się najgorszego Fot. FotoPyK
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Legia.net

Czesław Michniewicz zabrał głos po meczu Legii Warszawa z Wartą Poznań (3:0), przyznając, że sytuacja kadrowa tej pierwszej robi się coraz trudniejsza.

Legia wygrała z beniaminkiem z Poznania 3:0 po bramkach Pawła Wszołka, Filipa Mladenovicia oraz Tomáša Pekharta. Mistrzowie Polski są już w czubie tabeli. Do pierwszego Rakowa Częstochowa tracą tylko trzy punkty. Niewykluczone jednak, że wkrótce będą mieli spore problemy kadrowe.

- Igor Lewczuk zgłosił gorączkę przed rozgrzewką, ale nie mieliśmy żadnego stopera na zmianę. Dlatego chcieliśmy, żeby spróbował zagrać. Udało się. Jestem mu za to wdzięczny, że zagrał do końca. (…) W przerwie meczu Tomáš Pekhart zgłosił brak węchu, mówił, że jest mu bardzo zimno. Myślę, że może być to, czego się spodziewamy, czyli najgorszego. Nasza sytuacja kadrowa robi się bardzo trudna.

- Artur Boruc zgłosił ból ścięgna Achillesa w przerwie meczu. Stwierdziliśmy, że nie ma co ryzykować i skorzystaliśmy z Czarka Miszty, który wraca po długiej rekonwalescencji, jest cztery dni w pełnym treningu. Zadebiutował w Ekstraklasie. Chłopcy zgotowali mu owacje po meczu, bardzo miło go przyjęli w drużynie, bo jest już pełnoprawnym zawodnikiem Ekstraklasy - przyznał Michniewicz (cytat za: Legia.net).

Przypomnijmy, że przed starciem z Wartą Legia potwierdziła zarażenie koronawirusem u jednego ze swoich zawodników.