Legia Warszawa ma swojego jokera. „Tylko na tym się skupiam”

Legia Warszawa pokonała w ostatnim ligowym starciu Śląsk Wrocław. Swój udział w zwycięstwie miał Wojciech Urbański, który ponownie zanotował naprawdę udane wejście na boisko. „Gdy dostaję swoją szansę, to chcę ją w pełni wykorzystać” - powiedział przed kamerami młody pomocnik.

Legia nie dodała wiary kibicom Śląska. W niedzielnym starciu wygrała 3:1, choć po pierwszej połowie na tablicy wyników widniał jednobramkowy remis. 

Dla warszawskiej drużyny to dobry impuls. Po wygranej w Pucharze Polski z Jagiellonią Białystok sięgnęła po drugie zwycięstwo z rzędu. W starciu z urzędującym wicemistrzem kraju swoją szansę ponownie otrzymał Wojciech Urbański.

Dla 20-latka to z pewnością przełomowa kampania. Stał się podczas niej pełnoprawnym członkiem pierwszej kadry, notując w niej już 17 spotkań. 

Popularne

Previous

To może być hitowy transfer Afimico Pululu. Jagiellonia Białystok „nie obroni się” przed taką ofertą

To on zastąpi Gonçalo Feio? „Myślę, że przyjrzy się dzisiejszemu spotkaniu”

Legia Warszawa wykonała telefon w sprawie rozchwytywanego gracza z Ekstraklasy. To jeszcze nie koniec

„Jest cieniem samego siebie”, „Nie daje rady”. Zawodnik Lecha Poznań na cenzurowanym

Pomocnik wraca błyskawicznie do Lecha Poznań. Nie mogli go nawet zarejestrować

Krzysztof Piątek łączony z nowym klubem! Bardzo go chcą

Kamil Glik z sensacyjnym transferem w lecie?!

Odejdzie z Jagiellonii Białystok, ale zostanie w Polsce?

Next

Urbański melduje się na murawie przeważnie po wejściu z ławki rezerwowych. Najczęściej wnosi do zespołu sporo energii. Nie inaczej było w rywalizacji ze Śląskiem, gdy w 87. minucie trafił do siatki.

- Można powiedzieć, że jestem niezłym jokerem. Gdy dostaję swoją szansę, to chcę ją w pełni wykorzystać i na tylko tym się skupiam - powiedział utalentowany pomocnik, cytowany przez portal Legionisci.com.

Jak się okazało, Urbański zakończył niedzielny mecz z urazem. Zdiagnozowano u niego złamanie palca w prawej dłoni, co będzie wymagało operacji. Nie wiadomo, na jaki czas wykluczy to go z treningów.

Sprowadzony na Łazienkowską z akademii Wisły Kraków zawodnik zaliczył już w pierwszym trykocie „Wojskowych” 23 mecze, trzy gole i trzy asysty.