Legia Warszawa: Mattias Johansson o Czesławie Michniewiczu. „Nazywał mnie Ikea”

2021-10-28 12:24:42; Aktualizacja: 3 lata temu
Legia Warszawa: Mattias Johansson o Czesławie Michniewiczu. „Nazywał mnie Ikea” Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Sport Expressen

Mattias Johansson wypowiedział się po raz kolejny w negatywny sposób na temat zwolnionego trenera Czesława Michniewicza z Legii Warszawa.

29-letni zawodnik znalazł się w gronie piłkarzy odstawionych przez wspomnianego szkoleniowca na ligową potyczkę z Piastem Gliwice (1:4) z uwagi na niesubordynację oraz psucie atmosfery w drużynie.

Reprezentant Szwecji odniósł się do tych oskarżeń w rozmowie z „Fotbollskanalen”, gdzie wszystkiemu zaprzeczył oraz zapewnił, że nie są mu znane prawdziwe powody odsunięcia go od składu.

W podobnym tonie Mattias Johansson wypowiedział się teraz na łamach „Sport Expressen”.

- Wszystko zaczęło się od informacji o jego zwolnieniu. Szukał kozłów ofiarnych i wytypował nas, ponieważ jesteśmy obcokrajowcami. Mam dowód na wszystko i prawda wyjdzie na jaw. Mam za sobą prezesa klubu, dyrektora sportowego i kolegów z drużyny. Wcale się nie martwię. Wszyscy znają prawdę i tak tego nie zostawimy. Te sprawy ujrzą światło dzienne - stwierdził 29-latek.

- Nie otrzymałem żadnego jasnego powodu, dla którego zostałem odstawiony. Trener wyrzucił nas z kadry i nie chciał o tym rozmawiać. Chciał się odnieść do tego w następnym tygodniu, ale kiedy przyjechaliśmy na siłownię, to jego już nie było, bo został zwolniony. Wiedział, że to będzie jego ostatni mecz i widać chciał się skupić na czymś innym - dodał obrońca.

Johansson podkreślił też fakt, że czuł się lekceważony przez Czesława Michniewicza, który posunął się nawet do zabawnego określania jego osoby ze względu na początkowe problemy zdrowotne oraz kraj pochodzenia.

- To prawda. Trener nazwał mnie „szwedzkim turystą”, bo doznałem kontuzji. Mówił do mnie też Ikea - powiedział reprezentant Szwecji, który liczy teraz na unormowanie sytuacji w klubie po nastaniu rządów Marka Gołębiewskiego.