Legia Warszawa się na nim nie poznała, a on teraz błyszczy. „Kozak, bawi się w tej lidze. Świetny transfer”

2024-03-04 11:25:15; Aktualizacja: 8 miesięcy temu
Legia Warszawa się na nim nie poznała, a on teraz błyszczy. „Kozak, bawi się w tej lidze. Świetny transfer” Fot. Lukasz Sobala / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info

Lechia Gdańsk dokonała latem kilku wzmocnień. Świetnym ruchem okazało się sprowadzenie Maksyma Chłania, który wydaje się mieć za sobą proces adaptacji, a przed sobą świetlaną przyszłość.

Chłań znajdował się na radarach polskich klubów od pewnego czasu. Na testy zaprosiła go nawet Legia Warszawa, która ostatecznie nie zaproponowała mu kontraktu. 

Zawodnik z Żytomierza przygodę z piłką zaczynał w akademii Dynama Kijów. Potem jego droga wiodła przez Karpaty Lwów, aż w końcu dotarł do Zorii Ługańsk, w której barwach uzbierał osiem występów na seniorskim poziomie - wszystkie w minionej kampanii.

Potencjał dostrzegła w nim Lechia Gdańsk.

Pomorska drużyna podeszła konkretnie do rozmów, co zaowocowało nawiązaniem współpracy do 30 czerwca 2025 roku.

Młodzieżowy reprezentant Ukrainy na początku swej przygody w Gdańsku raczej nie zachwycał. Potrzebował jednak czasu, który na szczęście otrzymał.

21-latek na przestrzeni 14 występów zanotował cztery trafienia i trzy asysty. Świetnie zaprezentował się szczególnie w meczach z Wisłą Płock i Zniczem Pruszków. Co ważne, na Chłania po prostu przyjemnie się patrzy.

Ukrainiec gra efektownie, podejmując często próby dryblingu czy niekonwencjonalnych zagrań.

„Maradona z Żytomierza”, „W świetnej formie jest Ukrainiec”, „Bawi się w tej lidze i zero zdziwienia”, „Ależ to jest kozak pierwszoligowy. Świetny transfer Lechii” - czytamy pełne podziwu komentarze.

- Jak pamiętacie, kiedy przychodziłem do Lechii, mówiłem i prosiłem, żeby dać mi trochę czasu do adaptacji w nowym środowisku. Nie chce mówić pewnych rzeczy na głos, ale zapewniam was że moja forma będzie jeszcze lepsza - zapewnił niedawno Chłań w rozmowie z Lechia.gda.pl.