Legia Warszawa straci następnego ważnego zawodnika? „Bardzo ciężko było powstrzymać krwotok”

Trener Gonçalo Feio podzielił się pierwszym informacjami na temat stanu zdrowia Steve'a Kapuadiego.

Legia Warszawa nie zachwyciła w pierwszych dwóch meczach rundy wiosennej, ale w trzeciej potyczce przeciwko Puszczy Niepołomice odniosła spokojne zwycięstwo.

Jednym z bohaterem tego spotkania okazał się Steve Kapuadi - autor drugiej i zarazem ostatniej bramki dla „Wojskowych” w sobotni wieczór na Łazienkowskiej.

Niestety francuski defensor okupił swój występ przeciwko podopiecznym Tomasza Tułacza odniesieniem urazu nosa, który uniemożliwił mu kontynuowania gry i zmusił do opuszczenia murawy w 53. minucie.

Popularne

Previous

Robert Lewandowski zaskoczył FC Barcelonę. „Tego się nie spodziewali”

Dzieje się! Gonçalo Feio dopina sensacyjny powrót do Ekstraklasy

Wielki debiut w Lechu Poznań?!

„Nie okazujesz mi szacunku”. Spięcie z udziałem trenera Lechii Gdańsk

POTWIERDZONE: Tyle Efthymios Koulouris zarabiał w Pogoni Szczecin

„Nie wiem, czy awans do Ekstraklasy jest do końca w interesie tego klubu”

Dariusz Mioduski zablokował sensacyjny powrót do Legii Warszawa?!

To jeden z najgorszych letnich transferów w Ekstraklasie

Next

Wówczas zastąpił go doświadczony Artur Jędrzejczyk w charakterze nowego partnera Jana Ziółkowskiego na środku defensywy, gdzie z kolei młody obrońca wypełniał od początku meczu lukę powstałą po kontuzji odniesionej w poprzednim starciu przez Radavana Pankova.

Tym samym w oczach trenera Gonçalo Feio pojawiła się obawa dotycząca utraty drugiego podstawowego obrońcy. Portugalczyk przyznał jednak na gorąco, że 26-latek nie powinien wypaść z orbity jego zainteresowań, co muszą jeszcze potwierdzić badania.

- Myślimy, że nie doszło do złamania nosa, ale bardzo ciężko było powstrzymać krwotok, dlatego zdecydowaliśmy się na zmianę. Zakładamy, że będzie do naszej dyspozycji za tydzień - powiedział szkoleniowiec.

Francuz zanotował w bieżących zmaganiach cztery trafienia i asystę w 29 rozegranych meczach.