Leonardo: Messi? PSG to dobre miejsce dla ambitnego gracza
2021-01-18 15:56:50; Aktualizacja: 3 lata temuJedna z najważniejszych osób w Paris Saint-Germain, Leonardo, podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat przyszłości francuskiego klubu, włącznie z polityką transferową. W trakcie rozmowy Brazylijczyk potwierdził zainteresowaniem Lionelem Messim.
Kapitan FC Barcelony z przenosinami na Parc des Princes został połączony latem, gdy dążył do opuszczenia Camp Nou. Wówczas ojciec zawodnika miał być w stałym kontakcie z Leonardo, dyrektorem sportowym paryżan.
Teraz Brazylijczyk nie ukrywa, że 33-latek to jeden z celów transferowych mistrza Francji.
– Messi? Piłkarze na tym poziomie zawsze będą na liście życzeń PSG. To oczywiście nie jest odpowiednia chwila na dyskusje. Siedzimy jednak przy stole tych, którzy uważnie śledzą rozwój wypadków. Tak właściwie to jeszcze nie siedzimy, ale mamy zarezerwowane krzesło na wszelki wypadek... Cztery miesiące to w piłce nożnej wieczność, szczególnie w obecnych czasach – wyjawił mężczyzna odpowiadający za politykę transferową PSG.Popularne
51-latek przy okazji potwierdził, że wciąż pracuje nad zatrzymaniem w zespole Neymara oraz Kyliana Mbappé, przy czym zapewnia, że nie zamierza nikogo do niczego zmuszać. To potencjalnie otwiera francuskiemu atakującemu drogę do odejścia.
– Mam nadzieję, że Neymar i Mbappé są przekonani o tym, że PSG to obecnie dobre miejsce dla ambitnego gracza, by grać na wysokim poziomie. Musimy tylko znaleźć balans między ich pragnieniami i wymaganiami, a naszymi oczekiwaniami i środkami finansowymi. Nie musimy ich błagać o pozostanie. Ci, którzy naprawdę chcą zostać, zostaną. Rozmawiamy regularnie i mam dobre odczucia, co do obu spraw – oświadczył.
Już wcześniej pojawiły się doniesienia, że jeśli ktoś ze wspomnianej dwójki opuści drużynę z Paryża, to raczej Mbappé, który od dawna znajduje się na celowniku Realu Madryt. Mistrz świata z 2018 roku w miniony weekend po raz kolejny pokazał swoje niezadowolenie ze zmiany w końcowym fragmencie spotkania z Angers i wydaje się, że choć doszło do zmiany na ławce trenerskiej, problem wcale nie został rozwiązany.