„Liczby przyjdą już niebawem”. Rozczarowuje w Widzewie Łódź, ale uspokaja

2025-11-03 07:27:28; Aktualizacja: 7 godzin temu
„Liczby przyjdą już niebawem”. Rozczarowuje w Widzewie Łódź, ale uspokaja Fot. Pawel Jaskolka / PressFocus
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: Canal+ Sport

Mariusz Fornalczyk, którego latem Widzew Łódź sprowadził z Korony Kielce za 1,5 miliona euro, na razie spisuje się poniżej oczekiwań. Skrzydłowy przed kamerami Canal+ Sport zapewnił jednak, że czuje, iż wkrótce jego statystyki będą lepsze.

Mariusz Fornalczyk był odkryciem poprzedniego sezonu Ekstraklasy - 22-latek był jednym z liderów Korony Kielce, zachwycał kibiców przebojowością, a na swoim koncie zapisał po cztery bramki oraz asysty w 30 ligowych występach. Mówiło się wówczas nawet o możliwym powołaniu do reprezentacji Polski, czego skrzydłowy jednak się nie doczekał.

Swoją postawą w Kielcach Fornalczyk zapracował jednak na duży transfer - miał zostać gwiazdą nowego Widzewa Łódź, który wyłożył na jego sprowadzenie aż półtora miliona euro. W koszulce RTS-u 22-latek na razie jednak, delikatnie mówiąc, nie zachwyca - często irytuje kibiców swoimi decyzjami, a w 16 spotkaniach (na boisku spędził ponad 1250 minut!) zanotował zaledwie jedną asystę.

Na temat swoich statystyk skrzydłowy zabrał głos przed kamerami Canal+ Sport.

- Nie jest to niestety wynik moich marzeń. Czasami zagram dobrą piłkę i nie zdobędziemy z tego bramki, ale zdaje sobie też sprawę, że czasami podejmuję gorsze decyzje. Wiem jednak, że liczby przyjdą, bo z meczu na mecz, może nie do końca to widać, ale czuję się lepiej, więc mam nadzieję, że te liczby, które są ode mnie wymagane i, których ja od siebie też sam wymagam, przyjdą już niebawem - powiedział 22-latek.

Następną okazję do poprawienia statystyk Fornalczyk będzie miał 8 listopada - Widzew zmierzy się wówczas na wyjeździe z Lechią Gdańsk.