Liga Mistrzów: 1/2 finału. Real Madryt - Borussia Dortmund 2:0. "Królewscy" byli blisko

Piłkarze Realu Madryt wyszli na boisko zmotywowani jak nigdy i od razu rzucili się do odrabiania strat z pierwszego spotkania. Już w 4. minucie wynik meczu mógł otworzyć Higuain, ale strzał Argentyńczyka zdołał wybronić Weidenfeller.

Napór "Królewskich" trwał aż do 13. minuty, kiedy to z groźną akcją odgryźli się goście, a konkretnie Lewandowski. Polak stanął oko w oko z Diego Lopezem, ale trafił wprost w golkipera gospodarzy.

Chwilę później, boisko opuścił Goetze. Reprezentant Niemiec doznał jakiegoś urazu mięśniowego i nie mógł kontynuować gry. Miejmy nadzieję, że ta kontuzja nie jest groźna i pomocnik BVB pojawi się podczas meczu ligowego z Bayernem Monachium, który może stanowić przetarcie przed spotkaniem finałowym Ligi Mistrzów.

Potem znów do głosu doszli zawodnicy Realu. Najpierw w doskonałej sytuacji znalazł się Ronaldo, ale trafił wprost w Weidenfellera, a następnie sam na sam z bramkarzem Borussii znalazł Oezil, ale fatalnie przestrzelił.

W kolejnych minutach na placu gry nadal trwała walka, ale "Królewscy" nie atakowali już z takim animuszem, bo wiedzieli, że siły będą im jeszcze potrzebne na drugą połowę, a tą znakomicie rozpoczęli piłkarze z Dortmundu.

Tym razem futbolówka po uderzeniu Lewandowskiego zatrzymała się na poprzeczce bramki ekipy z Madrytu. Nieco ponad 10. minut później w doskonałej sytuacji znalazł się Gundogan, ale jego strzał z kilku metrów w fenomenalnym stylu wybronił Diego Lopez.

Z kolei gospodarze nie byli w stanie stworzyć sobie klarownej sytuacji do zdobycia gola, którego na kwadrans przed końcem meczu mogli zdobyć goście. Reus wyłożył piłkę Lewandowskiemu, ale tym razem strzał Polaka zablokował ofiarnie interweniujący Essien.

Koniec spotkania zbliżał się nieubłaganie. Borussia coraz bardziej się cofała, a Real nie miał już nic do stracenia i rzucił wszystkie siły do ataku. Ta ryzykowna gra przyniosła im w końcu upragnionego gola, którego w 83. minucie zdobył Benzema.

Wydawało się, że na tym trafieniu ten mecz się zakończy, ale w kolejnej akcji znów pokazał się Francuz, ale jego strzał zdołał wybronić Weidenfeller. Chwilę później golkiper BVB przy strzale Ramosa nie miał już nic do powiedzenia. "Królewscy" wygrywali 2:0 i do niespodziewanego awansu do finału brakowało im tylko jednej bramki.

Niestety piłkarzom gospodarzy nie udało się wpakować po raz trzeci futbolówki do siatki gości, a to oznaczało, że na Wembley pojadą podopieczni Kloppa. Czy zasłużenie? Wydaje się, że tak. W pierwszym meczu Borussia wykorzystała swoje szanse, a w drugim też potrafiła je sobie stworzyć, ale zarówno jednym, jak i drugim brakowało w spotkaniu rewanżowym precyzji.

Real Madryt - Borussia Dortmund 2:0, 1:4 [3:4]

[Benzema (83.), Ramos (88.)]

Żółte kartki: Coentrao, Higuain, Ramos - Gundogan, Bender, Weidenfeller

Real: Diego Lopez - Michael Essien, Raphael Varane, Sergio Ramos, Fabio Coentrao (57. Kaka) - Cristiano Ronaldo, Luka Modrić, Xabi Alonso (67. Sami Khedira), Mesut Oezil, Angel Di Maria - Gonzalo Higuain (57. Karim Benzema)

Borussia: Roman Weidenfeller - Łukasz Piszczek, Mats Hummels, Neven Subotić, Marcel Schmelzer - Jakub Błaszczykowski, Sven Bender, Ilkay Gundogan, Mario Goetze (14. Kevin Grosskreutz), Marco Reus - Robert Lewandowski (87. Sebastian Kehl)

Real Madrid 2-0 Borussia Dortmund Highlights 30... przez ifihighlights