Liga Mistrzów: 1/8 finału. Bayern Monachium - Arsenal Londyn 0:2, Malaga - FC Porto 2:0. Debiutant zaskakuje

Liga Mistrzów: 1/8 finału. Bayern Monachium - Arsenal Londyn 0:2, Malaga - FC Porto 2:0. Debiutant zaskakuje fot. Transfery.info
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz
Źródło: Transfery.info

Wymęczone awanse Bayernu Monachium i Malagi do 1/4 finału Ligi Mistrzów.

"Bawarczycy" pokonali na wyjeździe Arsenal Londyn 3:1. Po takim wyniku, nikt nie dawał Anglikom większych szans na grę w ćwierćfinale. Kto tak myślał, to grubo się przeliczył, ponieważ "Kanonierzy" napędzili dużego stracha ekipie z Niemiec, bo Ci walczyli do końca o awans do kolejnej fazy Ligi Mistrzów.

Goście zaskoczyli Bayern już na początku spotkania, gdyż już w 3. minucie wyszli na prowadzenie, kiedy to podanie na prawą stroną boiska otrzymał Walcott, który następnie dośrodkował płaską piłkę w pole karne, a w nim znalazł się Giroud. Francuz musiał tylko dostawić stopę i wpakować futbolówkę do bramki obok bezradnego w tej sytuacji Neuera.

Po stracie gola, gospodarze od razu przejęli panowanie w środku pola i szukali bramki wyrównującej, która dałaby im pewność i spokój na kolejne minuty meczu.

Niestety, Bayern miał olbrzymiego pecha, ponieważ powracający do gry Fabiański spisywał się bez zarzutów w bramce Arsenalu. Polski golkiper najpierw w dobrym stylu wybronił strzał Kroosa z dystansu, a potem sparował uderzenie Muellera z ostrego kąta na aut bramkowy. W tej drugiej sytuacji reprezentant Niemiec domagał się rzutu rożnego, ale arbiter bramkowy stojący metr od całego wydarzenia nie dopatrzył się interwencji naszego rodaka gości.

W pierwszej połowie wynik nie uległ już zmianie. "Kanonierzy" zaskoczyli "Bawarczyków" szybko strzeloną bramką, ale potem ograniczali się już tylko do rozbijania akcji gospodarzy, a ci z kolei szybko radzili sobie z wypadami graczy Wengera na swoją stronę boiska.

Drugie 45. minut to nadal dominacja gospodarzy, którzy znów mieli kilka szans na wyrównanie stanu meczu. Najlepszą z nich zmarnował Robben, który w sytuacji sam na sam z Fabiańskim przegrał pojedynek z Polakiem.

Potem na boisku pojawili się Gervinho i Oxlade-Chamberlain, którzy tchnęli nowego ducha w poczynania Arsenalu. Pierwszy z nich zmarnował doskonałą sytuację na podwyższenie prowadzenia.

Dopiero w 86. minucie "Kanonierzy" zdobyli drugiego gola. Autorem bramki został Koscielny, który wykorzystał dośrodkowanie Cazorli z rzutu rożnego. W tym momencie do awansu do 1/4 finału brakowało Arsenalowi jeszcze jednego trafienia, ale niestety nie udało im się go zdobyć i to Bayern zagra w ćwierćfinale Ligi Mistrzów.

Bayern Monachium - Arsenal Londyn 0:2, 3:1 [3:3]

[Giroud (3.), Koscielny (85.)]

Bayern Monachium: Manuel Neuer - David Alaba, Dante, Daniel Van Buyten, Philipp Lahm - Arjen Robben, Luiz Gustavo, Toni Kroos (80. Tymoszczuk), Javi Martinez, Thomas Mueller - Mario Mandżukić (73. Gomez).

Arsenal Londyn: Łukasz Fabiański - Kieran Gibbs, Laurent Koscielny, Per Mertesacker, Carl Jenkinson - Santi Cazorla, Aaron Ramsey (71. Gervinho), Tomas Rosicky, Mikel Arteta, Theo Walcott (72. Oxlade-Chamberlain) - Olivier Giroud.


Bayern - Arsenal 0-2 All Highlights 2013 HD... przez FootballOnline24

W ostatnim meczu 1/8 finału Ligi Mistrzów zdecydowanym faworytem było FC Porto, które na własnym terenie wygrało tylko 1:0, ale prezentowało się zdecydowanie lepiej od Malagi.

Początek spotkania był dość wyrównany i nudny. Pierwszą groźną akcję dopiero w 29. minucie przeprowadzili goście. Na bramkę Caballero starał się uderzać Moutinho, ale został zablokowany przez jednego z defensorów gospodarzy.

Z kolei Malaga w 35. minucie mogła wyjść na prowadzenie, kiedy to na strzał z dystansu zdecydował się Antunes, ale znakomicie na linii bramkowej spisał się Helton.

Co nie udało się gospodarzom wtedy, udało się w 40. minucie, ale sędzia dopatrzył się faulu Baptisty lub pozycji spalonej, co by to nie było, to i tak arbiter popełnił błąd. Zbulwersowani decyzją Rizzoliego, "Boquerones" dopięli swego w kolejnej akcji. Na strzał z dystansu zdecydował się Isco, który precyzyjnym uderzeniem pokonał Heltona.

Na początku drugiej odsłony Defour złapał drugą żółtą kartkę i musiał opuścić boisko. Nieodpowiedzialne zachowanie Belga dało Maladze zielone światło na przeprowadzanie zdecydowanych ataków, które w 77. minucie przyniosły im upragnionego gola. Prowadzenie gospodarzy podwyższył rezerwowy Santa Cruz, który wykorzystał dośrodkowanie Isco z rzutu rożnego.

Wynik 2:0 premiował awansem do ćwierćfinału ekipę z Hiszpanii. Portugalczycy nie mając nic do stracenia ruszyli do przodu, ale nie zdołali zdobyć bramki, która pozwoliłaby im zostać w Lidze Mistrzów.

Malaga - FC Porto 2:0, 0:1 [2:1]

[Isco (43.), Roque Santa Cruz (77.)]

Czerwona kartka: Steven Defour (49. - FC Porto)

Malaga: Wilfredo Caballero - Vitorino Antunes, Weligton, Martin Demichelis, Jesus Gamez - Isco, Manuel Iturra, Jeremy Toulalan, Joaquin Sanchez (88. Ignacio Camacho) - Javier Saviola (78. Lucas Piazon), Julio Baptista (73. Roque Santa Cruz).

FC Porto: Helton - Alex Sandro (69. Christian Atsu), Eliaquim Mangala, Nicolas Otamendi, Danilo - Lucho Gonzalez, Fernando, Joao Moutinho (46. James Rodriguez) - Steven Defour, Jackson Martinez, Silvestre Varela (58. Maicon).


Málaga Vs Porto 2-0, CL 2013 przez futbolsapiens

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków „Zapomnij”. Jarosław Królewski z jasną deklaracją w sprawie trenera Wisły Kraków Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa Wojciech Kowalczyk „kąsa” właściciela Rakowa Częstochowa „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze „To oczywiście musiał być on”. Niechciany w Rakowie Częstochowa, bohaterem Górnika Zabrze 60 milionów euro! FC Barcelona chce zamknąć wielki transfer jeszcze przed EURO 2024 60 milionów euro! FC Barcelona chce zamknąć wielki transfer jeszcze przed EURO 2024 Bernardo Silva chce hitowego transferu Bernardo Silva chce hitowego transferu Xavi rozmawia z nowym klubem Xavi rozmawia z nowym klubem Drużyna Kacpra Kozłowskiego ma... mniej niż zero punktów. Vitesse Arnhem spadło z Eredivisie po ponad 30 latach [OFICJALNIE] Drużyna Kacpra Kozłowskiego ma... mniej niż zero punktów. Vitesse Arnhem spadło z Eredivisie po ponad 30 latach [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy