Liga Mistrzów: Igor Tudor po dramatycznym odpadnięciu z europejskich pucharów. „Wskazówki nie dotarły do moich piłkarzy”

Liga Mistrzów: Igor Tudor po dramatycznym odpadnięciu z europejskich pucharów. „Wskazówki nie dotarły do moich piłkarzy” fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Piotr Różalski
Piotr Różalski
Źródło: RMC Sport

Trener Olympique'u Marsylia Igor Tudor ujawnił tuż po spotkaniu z Tottenhamem Hotspur, że jego zawodnicy nie usłyszeli cennych wskazówek z ostatnich minut rywalizacji, przez co drużyna w efekcie nie będzie kontynuować przygody w europejskich pucharach na wiosnę.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem Szymona Marciniaka w grę wchodziły wszystkie możliwe scenariusze. Zwycięstwo ekipy z Ligue 1 nad oponentem z Anglii gwarantowało przejście do fazy pucharowej. Remis, przy korzystnym zakończeniu równolegle rozgrywanego meczu Sporting - Eintracht Frankfurt, pozwalał z kolei marsylczykom na ciąg dalszy w Lidze Europy.

W pierwszej połowie doliczonego czasu gospodarze wyszli na prowadzenie dzięki świetnemu wykończeniu Chancela Mbemby. Druga odsłona należała jednak do gości. W 54. minucie piłkę do siatki wpakował Clément Lenglet.

Najgorsze dla „Olimpijczyków” przyszło jednak w samej końcówce. Domownicy nie odstępowali od ofensywnego podejścia. Takie nastawienie się jednak zemściło. Choć przy remisie londyńczycy mieli zapewniony awans do 1/8 finału, to jeszcze zdołali przypieczętować zwycięstwo za sprawą Pierre'a-Emile'a Højbjerga.

Tak też przez odniesioną porażkę Olympique Marsylia musiała się pogodzić z brakiem dalszej gry nie tylko w Lidze Mistrzów, ale również w Lidze Europy. Przy remisie wicemistrzowie Francji braliby udział w tak zwanym „turnieju pocieszenia” w drugiej części kampanii.

Po gorącym pojedynku Igor Tudor tłumaczył, że starał się przekazać swoim podopiecznym cenne instrukcje na ostatnie sekundy rywalizacji, lecz te do nich nie docierały przez panujący zgiełk i wrzawę na Stade Vélodrome.

– Ostatnia minuta spotkania była pogmatwana. Otaczał nas spory hałas. Moi piłkarze poszli za ciosem i ostatecznie przepłacili taką postawę brakiem kwalifikacji do dalszej fazy – wyjaśnił szkoleniowiec.

– Piłkarze mnie nie słyszeli. Mówiłem, aby pozostali na swoich pozycjach, żeby nie naciskali. To do nich nie dotarło – dodał.

Chwilę potem strzelec gola dla gospodarzy „przytaknął” narracji swojego opiekuna o tym, że faktycznie zabrakło komunikacji między zawodnikami a trenerem.

W starciu w Lizbonie Eintracht pokonał gospodarzy 2:1. Gdyby graczom z Marsylii udało się dowieźć bramkowy remis do końca, znaleźliby się na trzecim miejscu w grupie kosztem Sportingu.

Wówczas obie ekipy miałyby tyle samo punktów, lecz w dalszej kolejności o przejściu do fazy pucharowej Ligi Europy decydowała bezpośrednia historia pojedynków. Ta zdecydowanie przemawiała za Francuzami.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] Bardzo dobre informacje dla Rakowa Częstochowa przed kluczowym meczem Bardzo dobre informacje dla Rakowa Częstochowa przed kluczowym meczem Jacek Magiera musi dograć zimę bez kluczowego zawodnika. „Szkoda czasu na dyskusje. Poszli na łatwiznę” Jacek Magiera musi dograć zimę bez kluczowego zawodnika. „Szkoda czasu na dyskusje. Poszli na łatwiznę” Manchester United celuje w hitowy transfer. PROMOCJA Manchester United celuje w hitowy transfer. PROMOCJA Transfery - Relacja na żywo [09/12/2023] Transfery - Relacja na żywo [09/12/2023] Santiago Hezze stara się o polskie obywatelstwo Santiago Hezze stara się o polskie obywatelstwo „To jest piłkarski i taktyczny debilizm”, „Są Tottenhamem Ekstraklasy” [WIDEO] „To jest piłkarski i taktyczny debilizm”, „Są Tottenhamem Ekstraklasy” [WIDEO] Wojciech Szczęsny z nieba do piekła i znowu do nieba [WIDEO] Wojciech Szczęsny z nieba do piekła i znowu do nieba [WIDEO]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy