Rozpędzonych „Błękitnych” w Serie A „Rossoneri” zatrzymali na początku miesiąca, wygrywając z nimi aż 4:0. Podopiecznym Stefano Piolego udało się ograć ten zespół ponownie ledwie dziesięć dni później. Na San Siro w Mediolanie gospodarze zwyciężyli w Lidze Mistrzów 1:0.
Luciano Spalletti zareagował na tę porażkę, wystawiając do gry przeciwko Hellasowi Verona w ubiegły weekend kilku rezerwowych. SSC Napoli zremisowało 0:0.
Na zespół prędko spadła krytyka, do której odnieść w szatni postanowił się Piotr Zieliński.
– Mogą sobie pisać, co tylko chcą, we wtorek liczy się jedynie boisko, wygrana, awans i tyle. Wtedy nikt już nie będzie gadał – mówił „Zielu”.
W ten oto sposób reprezentant Polski starał się zagrzewać swoich kolegów do walki z Milanem.
Zawody odbędą się już dzisiaj o godzinie 21:00.
Podczas trwającej kampanii neapolitańczycy w Lidze Mistrzów jedynie dwa razy nie schodzili z boiska jako zwycięzcy. Tak było po rewanżu fazy grupowej z Liverpoolem oraz pierwszym spotkaniu z mediolańczykami.
***
Paweł Raczkowski miał pracować przy meczu Ligi Mistrzów, ale został wycofany