Liga Mistrzów: Tuchel zrugał trenera od przygotowania fizycznego RB Lipsk [WIDEO]
2020-08-19 07:54:43; Aktualizacja: 4 lata temuThomas Tuchel nie mógł w pełni cieszyć się z wywalczenia awansu do finału Ligi Mistrzów przez Paris Saint-Germain, ponieważ jego spokój został zaburzony przez trenera od przygotowania fizycznego RB Lipsk, którego zrugał na murawie w obecności swoich piłkarzy przed zejściem do szatni.
PSG udźwignęło rolę faworyta i okazało się o klasę lepszą drużyną od RB Lipsk (3:0) w półfinale Ligi Mistrzów i tym samym po raz pierwszy w swojej historii dostąpi zaszczytu powalczenia o najcenniejsze trofeum na europejskim podwórku.
Osoby związane z francuskim klubem nie ukrywały naturalnie radości z tego faktu, ale mimo to do mediów przedostała się dziwna sytuacja mająca miejsce na murawie pomiędzy Thomasem Tuchelem a trenerem od przygotowania fizycznego RB Lipsk.
Szkoleniowiec ekipy z Parc des Princes postanowił w pewnym momencie wmieszać się w rozmowę prowadzoną przez Daniela Behlau z Erikiem Maximem Choupo-Motingiem i Thilo Kehrerem, aby zaatakować słownie przedstawiciela niemieckiego zespołu.Popularne
Dokładne okoliczności całego zajścia nie są znane, ale mówi się o tym, że blisko 47-letniemu szkoleniowcowi nie przypadły do gustu słowa wypowiadane przez trenera od przygotowania fizycznego RB Lipsk na temat liczby fauli popełniony w półfinałowym meczu na zawodnikach PSG, którzy przy każdym mocniejszym kontakcie padali na murawę.
Tuchel uznał, że Behlau nie powinien mieszać się w te kwestie, które wcześniej sam opiekun paryskiego zespołu poruszył z Julianem Nagelsmannem. Ten później na konferencji prasowej przyznał, że jego drużyna zbyt często uciekała się do nieprzepisowego przerywania akcji rywali.
- Dużo faulowaliśmy i to widać po statystykach. To nie było to zaplanowane. Po prostu często byliśmy spóźnieni. często spóźnialiśmy się. Thomas narzekał na to, ponieważ chciał chronić swoich graczy. To jest całkowicie normalne - powiedział szkoleniowiec RB Lipsk.
- Między mną a Julianem wszystko jest w porządku, ale w nasze sprawy wtrąciła się osoba trzecia i to mi się nie spodobało - dodał trener PSG na temat zajścia na murawie. - potwierdza Tuchel.