Liga Mistrzów: TVP pokaże „polski mecz” na zakończenie fazy grupowej

Telewizja Polska dokonała wyboru środowego spotkania w ramach szóstej serii gier fazy grupowej Ligi Mistrzów, który pokaże na swojej antenie.

W tym tygodniu będziemy świadkami pojedynków piątej kolejki elitarnych klubowych rozgrywek na Starym Kontynencie, a już w następnym zakończymy pierwszą część rywalizacji w Lidze Mistrzów.

Z tego też powodu dyrektor Marek Szkolnikowski postanowił ujawnić plany publicznej stacji dotyczące transmisji ostatniego grupowego meczu, który będziemy mogli zobaczyć w otwartym kanale i poinformował za pośrednictwem konta na Twitterze, że widzowie TVP 1 w następną środę zobaczą w akcji „polsko-polsko” starcie z udziałem Roberta Lewandowskiego, Grzegorza Krychowiaka i Macieja Rybusa, a więc pojedynek Bayernu Monachium z Lokomotiwem Moskwa (9 grudnia o godzinie 21:00).

Ten mecz nie będzie miał już żadnego znaczenia dla „Bawarczyków”, ponieważ są oni pewni udziału w fazie pucharowej. Z kolei „Kolejarze” w przypadku pokonania Red Bulla Salzburg we wtorkowy wieczór zagwarantują sobie przynajmniej dalszą grę w Lidze Europy i do ostatniego spotkania przystąpią z nadzieją wywalczenia niespodziewanego awansu do dalszej części rywalizacji o tytuł najlepszego klubu na Starym Kontynencie w przypadku wyprzedzenia Atlético Madryt w tabeli.

Popularne

Previous

Wielki powrót do Legii Warszawa?! Ma niedokończoną misję

Ma coraz mniej do powiedzenia w Legii Warszawa. „Jego głos traci na znaczeniu”

Lech Poznań złożył ofertę za polskiego napastnika. „Sprawa była bardziej skomplikowana”

Syn 30-krotnego reprezentanta Polski gra w rezerwach Górnika Zabrze. „Pod wieloma względami jesteśmy identyczni”

To będzie pierwszy transfer Marka Papszuna w Legii Warszawa?!

Cyrk z graczem Lecha Poznań? Nie wrócił ze zgrupowania, słuch o nim zaginął

Legia Warszawa żałuje odejścia tego trenera? „To był błąd”

Dawid Szwarga łączony z przenosinami wewnątrz Ekstraklasy. „Opcja numer dwa”

Next

Na chwilę obecną rosyjski klub ma trzy punkty, a hiszpański pięć „oczek”. Za nimi plasuje się wspomniany Salzburg z jednym wywalczonym remisem.