Drużyna z Bałkanów nie może pochwalić się odniesieniem korzystnych dla siebie rezultatów w dotychczas rozegranych czerwcowych spotkaniach, w których zanotowała dwa remisy z Macedonią Północną (1:1) i Gibraltarem (1:1) oraz poniosła bolesną porażkę u siebie z Gruzją (2:5).
Zespół przejęty w ostatnich dniach przez Georgiego Iwanowa zamierzał zrobić jednak wszystko, by w spotkaniu kończącym zmagania w pierwszej turze pojedynków w Lidze Narodów w Dywizji C poprawić sobie humory i zrewanżować się za przegraną ostatniemu przeciwnikowi.
Z tego powodu Bułgarzy przybyli wyjątkowo wcześnie do Tbilisi i niestety nie rozpoczęli najlepiej swojego pobytu w Gruzji, ponieważ w drodze z lotniska do hotelu mieli poważny wypadek. Jeden z kierowców autokaru stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w drugi, którym poruszała się inna część ekipy z Bałkanów.
W wyniku tego zdarzenia hospitalizacji wymagał jeden z zawodników - Todor Nedelew z Botewu Płowdiw. Pomocnik doznał pęknięcia kości czaszki i musiał zostać zoperowany. Zabieg przebiegł sprawnie i życiu 29-letniego piłkarza nie zagraża już niebezpieczeństwo.
Media z obu zainteresowanych krajów uważają, że mecz zaplanowany na 12 czerwca na godzinę 18:00 odbędzie się zgodnie z planem, pomimo tego incydentu.
#BREAKING The buses of the 🇧🇬 Bulgarian national football team crashed into each other after leaving the airport in Tbilisi.
— Visioner (@visionergeo) June 10, 2022
A Bulgarian player Todor Nedelev was reportedly hospitalized. pic.twitter.com/wSWyCYrFiC
The scene of the accident. pic.twitter.com/uZakp4C7L6
— Visioner (@visionergeo) June 10, 2022